"Niepokoi mnie fakt, że Stany Zjednoczone zaprzestały wysiłków na rzecz zablokowania gazociągu Nord Stream 2" - mówi w rozmowie z Niezalezna.pl Marek Kuchciński, przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych. Jest on jednym z sygnatariuszy oświadczenia, w którym wyrażono rozczarowanie porozumieniem USA i Niemiec dotyczącym kontrowersyjnej inwestycji.
Przewodniczący komisji spraw zagranicznych Senatu USA Bob Menendez oraz jego odpowiednicy z Polski i siedmiu innych krajów wyrazili rozczarowanie w związku z porozumieniem USA i Niemiec dotyczącym gazociągu Nord Stream 2.
- Kontynuujemy sprzeciw wobec projektu Nord Stream 2 i z żalem przyjmujemy niedawną decyzję Stanów Zjednoczonych i Niemiec w sprawie Nord Stream 2, która wiąże się ze wznowieniem budowy gazociągu
- napisali we wspólnym oświadczeniu politycy z USA, Estonii, Czech, Irlandii, Łotwy, Polski, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Litwy.
Ze strony polskiej pod listem podpisali się szefowie komisji spraw zagranicznych w obu izbach parlamentu: sejmowej - Marek Kuchciński i senackiej - Bogdan Klich. Amerykańskim sygnatariuszem jest Demokrata Bob Menendez z Senatu.
W oświadczeniu czytamy:
Uważamy Nord Stream 2 za geopolityczny projekt mający na celu wzmocnienie geostrategicznego wpływu Rosji w Europie poprzez zdominowanie rynku energii. Ukończenie gazociągu zwiększy udział rosyjskiego gazu w europejskim miksie energetycznym, narazi bezpieczeństwo UE oraz USA i zagrozi i tak już nietrwałemu bezpieczeństwu i suwerenności Ukrainy. Co więcej, ukończenie NS2 da Rosji kolejne narzędzie do wywierania presji i szantażowania Ukrainy.
Posłowie Komisji Spraw Zagranicznych w czerwcu przez aklamację przyjęli projekt uchwały ws. Nord Stream 2, w którym wezwali Niemcy, inne kraje UE i NATO do zablokowania budowy tego gazociągu. Projekt powstał na podstawie trzech zgłoszonych poselskich propozycji uchwał. Taką uchwałę przyjęto też później podczas obrad Sejmu RP.
My, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych naszych parlamentów, jesteśmy głęboko zaniepokojeni decyzją Stanów Zjednoczonych oraz Niemiec w sprawie Nord Stream 2, która pociąga za sobą wznowienie prac mających zakończyć budowę gazociągu #NordStream2 pic.twitter.com/seydL0MpCg
— Marek Kuchciński 🇵🇱 (@MarekKuchcinski) August 2, 2021
Zapytaliśmy przewodniczącego sejmowej komisji spraw zagranicznych Marka Kuchcińskiego, dlaczego zdecydował się na podpisanie oświadczenia wraz z innymi przewodniczącymi komisji.
- Niepokoi mnie fakt, że Stany Zjednoczone zaprzestały wysiłków na rzecz zablokowania gazociągu Nord Stream 2. Z szefami Komisji Spraw Zagranicznych postrzegamy ten projekt jako geopolityczną broń i mocno się mu sprzeciwiamy. Obawiamy się, że ukończenie Nord Stream 2 otworzy drogę do jeszcze większej ingerencji w nasze wewnętrzne sprawy
- skomentował w rozmowie z Niezalezna.pl.