Przez każdą drugą turą wyborów prezydenckich obaj kandydaci, którzy pozostali w grze, starają się przypodobać elektoratowi tego, który zajął trzecie miejsce. W przypadku „tęczowego Rafała” dało to groteskowy efekt, a jak jest z Karolem Nawrockim?
„Nawrocki wybudował pomnik Pileckiemu a Trzask postawił gipsowe jajo”
Wbrew pozorom, można to obiektywnie sprawdzić. 8 lat temu młody Nawrocki udzielił długiego i absolutnie szczerego wywiadu, który ukazał się na kanale YouTube Radia Poznań. Gdy Donald Tusk doszedł do władzy, do radia wysłał likwidatora, który zdjął wywiad z sieci. Teraz przywrócił go, bo chciał zaszkodzić Nawrockiego, wiadomo, ten tytuł programu…
Efekt? Odwrotny od zamierzonego! „Nawrocki wybudował pomnik Pileckiemu a Trzask postawił gipsowe jajo” – pisze jeden z internautów. Czym podbił Nawrocki w tej rozmowie zwolenników Konfederacji? Absolutnie szczerze opowiadał o organizacji pogrzebu Inki i Zagończyka, walce o to, by w Muzeum II Wojny Światowej pokazywano rotmistrza Witolda Pileckiego, a ekspozycji o Irenie Sendlerowej nie ukrywano za hydrantem. Pokazał ogromną wiedzę o historii, a także (superciekawe!) o związkach SB z przestępczością zorganizowaną.
„W nocy pracowałem, w dzień studiowałem”
Były też opowieści o kibicowaniu Lechii Gdańsk i sportach, które uprawiał. O tym, jak jako dziecko z robotniczej dzielnicy do wszystkiego dochodził sam, by w końcu zrobić doktorat.
- Teraz jak sobie o tym pomyślę, to nie wiem, kiedy spałem. Pracowałem w nocy, a w dzień studiowałem. Były jeszcze treningi pięć razy w tygodniu. To było bardzo trudne, ale mogę przynajmniej powiedzieć, że jestem kowalem własnego losu
- mówił wtedy Karol Nawrocki.