Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Pokażcie ten wywiad wyborcom Mentzena i Brauna! Młody Nawrocki mówił, skąd się wziął. OBEJRZYJ!

„Chciałem głosować przeciwko Rafałowi, teraz mogę otwarcie przyznać: Głosuję na Karola!”, „Gdybym tego nie obejrzał poszedłbym oddać nieważny głos w drugiej turze wyborów”, „Człowiek, nie produkt”, „Prawdziwy, nie wykreowany, a myślałem co innego”, „Może ma trudną przeszłość, ale ma charakter. Do wszystkiego w życiu doszedł sam, nikt mu nie posłał drogi życia różami, nie miał łatwego startu jak Trzaskowski, Duda, Kaczyński, Komorowski czy Kwaśniewski” – to niektóre z tysięcy komentarzy pod „Wywiadem z chuliganem” Piotra Lisiewicza z Karolem Nawrockim z 2017 roku. Stał się on dla myślenia wielu młodych wyborców Mentzena i Brauna momentem zwrotnym: zobaczyli, że Nawrocki jest autentyczny, a nie udaje.

Przez każdą drugą turą wyborów prezydenckich obaj kandydaci, którzy pozostali w grze, starają się przypodobać elektoratowi tego, który zajął trzecie miejsce. W przypadku „tęczowego Rafała” dało to groteskowy efekt, a jak jest z Karolem Nawrockim?

Reklama

„Nawrocki wybudował pomnik Pileckiemu a Trzask postawił gipsowe jajo”

Wbrew pozorom, można to obiektywnie sprawdzić. 8 lat temu młody Nawrocki udzielił długiego i  absolutnie szczerego wywiadu, który ukazał się na kanale YouTube Radia Poznań. Gdy Donald Tusk doszedł do władzy, do radia wysłał likwidatora, który zdjął wywiad z sieci. Teraz przywrócił go, bo chciał zaszkodzić Nawrockiego, wiadomo, ten tytuł programu…

Efekt? Odwrotny od zamierzonego! „Nawrocki wybudował pomnik Pileckiemu a Trzask postawił gipsowe jajo” – pisze jeden z internautów. Czym podbił Nawrocki w tej rozmowie zwolenników Konfederacji? Absolutnie szczerze opowiadał o organizacji pogrzebu Inki i Zagończyka, walce o to, by w Muzeum II Wojny Światowej pokazywano rotmistrza Witolda Pileckiego, a ekspozycji o Irenie Sendlerowej nie ukrywano za hydrantem. Pokazał ogromną wiedzę o historii, a także (superciekawe!) o związkach SB z przestępczością zorganizowaną.

„W nocy pracowałem, w dzień studiowałem”

Były też opowieści o kibicowaniu Lechii Gdańsk i sportach, które uprawiał. O tym, jak jako dziecko z robotniczej dzielnicy do wszystkiego dochodził sam, by w końcu zrobić doktorat.

 - Teraz jak sobie o tym pomyślę, to nie wiem, kiedy spałem. Pracowałem w nocy, a w dzień studiowałem. Były jeszcze treningi pięć razy w tygodniu. To było bardzo trudne, ale mogę przynajmniej powiedzieć, że jestem kowalem własnego losu

- mówił wtedy Karol Nawrocki.

Cały absolutnie szczery i niewyborczy wywiad poniżej:

Źródło: niezalezna.pl
Reklama