GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

„To najwyższy sposób sprawowania władzy przez Polaków”. Szczerski pozytywnie o organizowaniu referendum

Polacy mają prawo wypowiedzieć się w sprawach, które są dla kraju istotne" - ocenił ambasador RP przy ONZ Krzysztof Szczerski na antenie RMF24. - W Polsce jest za mało referendów. Powinniśmy mieć więcej tego typu możliwości - stwierdził.

Krzysztof Szczerski
Krzysztof Szczerski
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

W radiowej rozmowie Krzysztof Szczerski został zapytany m.in. o planowane referendum ws. relokacji migrantów i "czy odbiera na korytarzach Kwatery Głównej ONZ jakąś krytykę tego pomysłu". -  "Przede wszystkim obieram wielkie uznanie za to, co zrobiliśmy dla uchodźców wojennych z Ukrainy. Polska w dyskusji na temat uchodźców ma kartkę mocną i niezwykle w świecie dostrzeganą" - podkreślił ambasador RP przy ONZ.

Zaznaczył, że jest dla niego "szczególnie bolesne to, że kraj, który mógłby być dzisiaj nauczycielem Europy, jest pokazywany jako kraj, który w jakimś stopniu - też powodu różnych politycznych zabiegów opozycji - może być znowu krajem na cenzurowanym".

W poniedziałek RMF FM poinformowało, powołując się na informacje od kilku unijnych dyplomatów i ekspertów, którzy brali udział w negocjacjach pakietu migracyjnego, że Polska będzie mogła wnioskować o całkowite odstępstwo od obowiązkowej solidarności - czyli od relokacji migrantów, kontrybucji finansowej w wysokości 20 tys. euro za nieprzyjętego migranta czy wsparcia operacyjnego. Jak podkreślono chodzi o uwzględnienie sytuacji Polski, która ma specyficzną sytuację geopolityczną oraz już przyjęła ponad milion uchodźców.

Za mało referendów

W czwartek Sejm przyjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów, która zobowiązuje rząd do stanowczego sprzeciwu wobec propozycji. Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył w Sejmie, że kwestia relokacji migrantów w Unii Europejskiej musi być przedmiotem referendum.

Odnosząc się do referendum, Sczerski zaznaczył, że "referendum jest najwyższym sposobem sprawowania przez Polaków władzy". - "Polacy mają prawo wypowiedzieć się w sprawach, które są dla kraju istotne" - powiedział. Ocenił także, że "w Polsce jest za mało referendów". "Powinniśmy mieć więcej tego typu możliwości" – dodał.

Pakt migracyjny 

Ministrowie spraw wewnętrznych państw UE przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Bedzie ono podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego.

Tzw. pakt migracyjny zawiera m.in. system "obowiązkowej solidarności". Polega on na tym, że choć "żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji", to "ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy".

Liczbę tę ustalono na 30 tys. - "Natomiast minimalna roczna liczba wkładów finansowych zostanie ustalona na 20 tys. euro na relokację. Liczby te można w razie potrzeby zwiększyć, a sytuacje, w których nie przewiduje się potrzeby solidarności w danym roku, również zostaną wzięte pod uwagę" - czytamy w komunikacie Rady UE. Oznacza to de facto, jak tłumaczył PAP wysokiej rangi dyplomata unijny, który uczestniczył w negocjacjach, wybór między relokacją migrantów a ekwiwalentem finansowym w przypadku braku chęci ich przyjęcia. 

 



Źródło: PAP, Niezalezna.pl

as