Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Ziobro zabiera głos ws. relokacji migrantów. Mówi stanowczo: „Nigdy się na to nie zgodzimy!"

"Nie pozwolimy, by nasze matki, żony i córki bały się wychodzić same z domu. Nigdy nie zgodzimy się na przymusowe przyjęcie imigrantów" - tak w nagraniu opublikowanym na Twitterze oznajmił minister sprawiedliwości, lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro. Jak dodał polityk - "Polska to kraj bezpieczny i niech takim pozostanie. To nasza ojczyzna, która zawsze będziemy chronić".

W opublikowanym dziś na Twitterze nagraniu Ziobro zapewnił, że "nie będzie zgody na żadne przymusowe przyjęcia imigrantów".

Reklama
"Nie damy zamienić polskich miast w strefy wojenne pełne agresywnych, obcych kulturowo i wrogo nastawionych do nas obcych grup. Nigdy nie pozwolimy na to, żeby nasze matki, żony i córki bały się wychodzić z domów. Jeśli Berlin, Paryż, Bruksela czy Sztokholm chcą mieć krew na ulicach - ich wola. W Polsce nie ma na to naszej zgody"

– przyznał.

W opinii ministra sprawiedliwości - Polska uczy dzisiaj całą Europę, jak wygląda prawdziwa pomoc. Przytoczył tu empatię Polaków względem prawdziwych uchodźców wojennych z Ukrainy, których przyjęliśmy tylu, ilu potrzebowało pomocy.

"To właśnie my Polacy otworzyliśmy nasze serca i nasze domy dla milionów uciekających kobiet i dzieci z Ukrainy. Polska to kraj bezpieczny i niech takim pozostanie. To nasza ojczyzna, która zawsze będziemy chronić"

– powiedział Ziobro.

Tak kończy się "polityka otwartych drzwi"

Odnosząc się do słów Ziobry o tym, że kobiety oraz dzieci nie powinny bać się wyjść z domu - w swoim kraju, warto przytoczyć sytuację, którą opisywaliśmy wczoraj.

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać moment brutalnego ataku na babcię z wnuczką. Stało się to biały dzień, na jednej z reprezentacyjnej alei de La Martinique, w dzielnicy Chartrons w Bordeaux.

Dziś w nocy również doszło do skandalicznych sytuacji. I co ciekawe, też we Francji... 

Około 450 migrantów, którzy od 77 dni okupowali opuszczoną szkołę w zachodniej części Paryża, zajęło wczoraj plac w centrum miasta, gdzie siedzibę ma Rada Stanu, najwyższy sąd administracyjny Francji.

Druga z nich - grupa nastolatków weszła do kościoła św. Rocha w Nicei, oblała się wodą święconą, a jeden krzyczał "Allahu Akbar" – muzułmański okrzyk oznaczający w języku arabskim "Allah jest największy"...

A tego typu sytuacji jest coraz więcej...

Reklama