- Było gorąco. Ochroniarze bardzo zdecydowanie nie chcieli nas wpuścić – powiedział Niezalezna.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Ireneusz Zyska, który wraz z dwoma posłami tej partii przebywa obecnie w gmachu TVP przy Woronicza. Przekazał też, że czekają na spotkanie z osobą podającą się za prezesa spółki oraz na przedstawienie legalnego aktu powołania go na to stanowisko.
Posłowie Tadeusz Chrzan, Fryderyk Kapinos oraz Ireneusz Zyska z Prawa i Sprawiedliwości znajdują się obecnie w gmachu Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza. - Oczekujemy na spotkanie z panem Tomaszem Sygutem podającym się za prezesa TVP – przekazał nam Ireneusz Zyska.
- Czekamy na przedstawienie dokumentów Rady Mediów Narodowych dotyczących powołania nowego prezesa spółki – dodał.
Na naszą uwagę, że takiego dokumentu nie ma, stwierdził, że ma tego pełną świadomość. – Tak, ale zażądaliśmy przedstawienia takiego dokumentu i czekamy na spotkanie z „nowym prezesem” – wyjaśnił.
Poseł Zyska przekazał, że przy próbie wejścia na teren TVP nie obyło się bez problemów.
- Było gorąco. Ochroniarze bardzo zdecydowanie nie chcieli nas wpuścić, choć obeszło się bez kontaktu fizycznego. Powołaliśmy się na wczorajsze ustalenia z oficerami policji, które zapadły przy udziale osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo budynku, że rano nastąpi wymiana posłów, którzy byli całą noc na dyżurze. Ostatecznie przyznali się do tych uzgodnień i do tej wymiany doszło
- tłumaczył.
Po ponad godzinnym oczekiwaniu pozwolono posłom PiS wejść na górę, aby mogli oni zmienić dyżurujących w nocy parlamentarzystów: Kacpra Płażyńskiego, Artura Szałabawkę i Zbigniewa Boguckiego.
Poseł Ireneusz Zyska zadeklarował, że będzie na bieżąco przekazywał nam informacje dotyczące aktualnej sytuacji w gmachu Telewizji Polskiej.
W środę w godzinach porannych szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz bezprawnie odwołał dotychczasowych prezesów Zarządów TVP, Polskiego Radia, Polskiej Agencji Prasowej oraz Rady Nadzorcze. Powołał też nowe Rady Nadzorcze spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek. Po tej decyzji Sienkiewicza, inspirowanej uchwałą Sejmu z 19 grudnia br. w sprawie „przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz PAP” do siedzib wspomnianych mediów weszli „silni ludzie” Tuska, próbując siłowo przejąć nad nimi kontrolę.
14 grudnia Trybunał Konstytucyjny wydał postanowienie o zabezpieczeniu zobowiązujące Skarb Państwa do powstrzymania się od czynności zmierzających do likwidacji spółek publicznej radiofonii i telewizji i dokonywania zmiany w ich zarządach. Wniosek o takie zabezpieczenie sformułowano w ramach zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego przez grupę posłów reprezentowanych przez Krzysztofa Szczuckiego (PiS) przepisów umożliwiających likwidację i rozwiązanie spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji. Posłowie zawnioskowali, by zabezpieczenie obowiązywało do czasu rozpoznania konstytucyjności tych przepisów przez Trybunał.