Politycy opozycji już po niejawnym posiedzeniu Sejmu RP w sprawie cyberataków, ruszyli do zmasowanej krytyki. Padają mocne słowa o "kompromitacji", a Borys Budka odwołał się nawet do najwyższych sfer w niebiosach. Tymczasem portal Niezalezna.pl ujawnił dziś, jak opozycja zachowywała się podczas sejmowego posiedzenia.
Sprawa cyberataków na Polskę zaistniała w opinii publicznej w ubiegłym tygodniu. Wówczas szef KPRM Michał Dworczyk oświadczył na Twitterze, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę email i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały stosowne służby państwowe. Podkreślił jednocześnie, że "w skrzynce mailowej będącej przedmiotem ataku hakerskiego nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny".
Dzisiejsze niejawne posiedzenie Sejmu odbyło się na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego; podczas obrad miała być przedstawiona informacja w sprawie cyberataków, które dotknęły Polskę. Tak też się stało, choć oczywiście nie wszystkim taka forma obrad przypadła do gustu.
Parlamentarzystki opozycji, jak można było się tego spodziewać, krytycznie wyrażały się o tym, co usłyszały na sali plenarnej. Wrzuciły do sieci łudząco podobne komunikaty:
Dzisiejsze tajne posiedzenie Sejmu było jawną kompromitacją.
— Jagna Marczułajtis-Walczak (@JagnaMarczulajt) June 16, 2021
Nie usłyszeliśmy niczego tajnego.
Niczego.
To całe posiedzenie niejawne to jedna wielka kompromitacja. Nie zostały przedstawione żadne informacje, których nie ma w gazetach. Najdroższe szkolenie informatyczne w historii i jeszcze do tego mierne.
— Anita Sowińska (@anitasowinska) June 16, 2021
Z kolei Borys Budka, komentując niejawne posiedzenie Sejmu RP, odniósł się... do Boga. Tego jeszcze nie było!
Tajne posiedzenie Sejmu okazało się kolejną totalną kompromitacją PiS. Zero konkretów, wystąpienie skompromitowanego ministra od respiratorów i wiedza z zakresu cyberbezpieczeństwa na poziomie pierwszej klasy podstawówki. Boże, chroń przed nimi Polskę…
— Borys Budka (@bbudka) June 16, 2021
W rozmowie z portalem Niezalezna.pl posłowie Prawa i Sprawiedliwości - Kazimierz Smoliński i Marek Suski - krótko skomentowali, jak podczas niejawnego posiedzenia zachowywali się politycy opozycji. Poseł Smoliński wskazał, że przedstawiciele PO nie potrafili w spokoju wysłuchać informacji, a poseł Suski dodał, że "byli jak zawsze, ale - na szczęście dla nich - tym razem tajnie".