Dziś na posiedzenie komisji ds. tzw. afery wizowej nie stawił się żaden z zaplanowanych do przesłuchania w tym dniu świadków - ani Jarosław Kaczyński ani Daniel Obajtek. Przewodniczący Michał Szczerba postanowił więc wnioskować o grzywny, a w przypadku Obajtka - nawet o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na kolejne obrady.
Zasiadający w komisji Szczerby poseł PiS Piotr Kaleta skomentował, że wnioski do sądu to „dziecinada i skandal urządzany przez przewodniczącego Michała Szczerbę, co w przyszłości trzeba będzie rozliczyć". Dodał, że - według niego - zarówno Kaczyński, jak i Obajtek mogliby zostać wezwani już po niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego, tym bardziej, że komisja nie przesłuchała jeszcze 11 innych zaplanowanych świadków.
Zapytany, czy członkowie komisji z PiS zgłoszą zdanie odrębne do sprawozdania z prac komisji, Kaleta zapowiedział, że napiszą własny raport z prac. "To będzie jednostronicowy raport: że zostało udowodnione kłamstwo Platformy Obywatelskiej, jeśli chodzi o kwestie wizowe. I myślę, że będzie też wniosek do prokuratury na niegospodarność za wydawanie gigantycznych pieniędzy na szopkę polityczną PO" - powiedział Kaleta.
Dodał, że posłowie PiS nie uczestniczą i nie chcą uczestniczyć w pracach nad sprawozdaniem. Po wyłączeniu ze składu dwóch posłów PiS: Andrzeja Śliwki i Zbigniewa Boguckiego sejmowa komisja śledcza ds. tzw afery wizowej liczy 9 członków, w tym dwóch z Prawa i Sprawiedliwości.