Prokuratura Europejska prowadziłaby ogromny chaos prawny. Byłoby to zaburzenie polskiego systemu prawnego i na to się po prostu nie godzimy - powiedział wiceminister Marcin Horała w rozmowie z redaktorem Michałem Rachoniem w programie TVP Info "Minęła 20". Gościem programu był także poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński.
Platforma Obywatelska w swoich postulatach dotyczących Krajowego Planu Odbudowy domagała się, aby Polska przystąpiła do Prokuratury Europejskiej. - Jak państwo wyobrażają sobie funkcjonowanie w Polsce jednocześnie prokuratury w ramach tej hierarchicznej struktury oraz jakiegoś ciała prokuratorów, którzy mają prawo przed sądem występować, jako oskarżyciele publiczni, wnosić akty oskarżenia, prowadzić śledztwa i którzy nie zależą od polskiej hierarchii prokuratorskiej, tylko zależą od instytucji Unii Europejskiej - zapytał Michał Rachoń.
- Jeśli Unia Europejska przekazuje pieniądze, to również powinna mieć taki organ, który będzie patrzył na ręce, bo ostatni rok pokazał, że jest taka potrzeba
- stwierdził Dariusz Joński.
Polityk Koalicji Obywatelskiej, jako przykład złego działania prokuratury w Polsce pokazywał rzekome afery dotyczące maseczek, respiratorów i testów antygenowych. - Uważam, że prokuratura europejska powinna patrzeć na ręce również polskim prokuratorom, jeżeli chodzi o wydawanie europejskich pieniędzy - przekonywał polityk PO.
- Pan poseł Joński ma taką metodę, że wymyśla sobie nieistniejące afery, które nie miały miejsca i używa ich jako argument przeciwko prokuraturze. To, że prokuratorzy po zbadaniu materiału dowodowego w wymyślonych przez pana aferach, nie stwierdzają znamion popełnienia przestępstwa, to nie znaczy jeszcze, że to są źli prokuratorzy. To oznacza przede wszystkim, że to są wymyślone przez pana afery
- stwierdził Marcin Horała.
- Wprowadziłoby to ogromny chaos prawny, bo co jeśli w jednym postępowaniu karnym, w ramach jednej strony wystąpiłby dwie prokuratury - europejska i polska, które stawiałyby w innym kierunku idące wnioski dowodowe, albo oskarżałaby o co innego, albo jedna uznawałaby, że chce wycofać akt oskarżenia, a druga wręcz przeciwnie. Byłoby to zaburzenie polskiego systemu prawnego i na to się po prostu nie godzimy
- dodał wiceminister.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że taka prokuratura być może ma sens w krajach, które nie radzą sobie z przestępstwami przeciwko interesom finansowym Unii. - Czyli na przykład z wyłudzeniami podatków VAT. Do takich krajów należała Polska przed 2015 rokiem - wyjaśnił.