PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rzecznik MZ: jest decyzja o zakupie kamizelek nożoodpornych dla członków zespołów ratownictwa medycznego • • •

Echa ustawy medialnej. Rząd podpisze umowę dwustronną z Amerykanami?

Kapitał amerykański powinien być mile widziany w Polsce; dzisiaj zmierzamy w stronę umowy dwustronnej z Amerykanami, która dopuści ich na zasadzie wyjątku do rynku medialnego w Polsce - powiedział wiceszef MON, poseł klubu PiS Marcin Ociepa, pytany o rozwiązania zawarte w noweli ustawy medialnej. Z kolei wiceszef MSZ Paweł Jabłoński przekonuje: "Nie będziemy nikogo dyskryminować, dokonujemy tylko uszczelnienia przepisów".

Zdjęcie autorstwa Ricardo Esquivel z Pexels

W rozmowie na antenie Polsat News Ociepa pytany był o swoje wcześniejsze deklaracje dotyczące tego, że nie poprze noweli ustawy o radiofonii i telewizji w przedstawionym początkowo kształcie.

"Zostały przedłożone poprawki, które zostały przygotowane przez KRRiT, po drugie jest poprawka Pawła Kukiza dotycząca zakazu przejmowania czy możliwości wykupywania stacji przez spółki Skarbu Państwa, więc ta ustawa, która została przegłosowana, różni się od tej wersji pierwotnej"

– tłumaczył polityk. Przypomniał, że do ustawy na etapie prac senackich zostanie zgłoszona kolejna zmiana, która "znacznie poluzuje te przepisy".

"Najważniejszym postulatem, który podnoszę i którego jestem zwolennikiem, jest umowa dwustronna z USA"

– dodał. Na uwagę, że w Sejmie nie przegłosowano poprawki mówiącej o takiej umowie, Ociepa odparł, że nie ma potrzeby wprowadzenia takiej zmiany. "Można podpisać taką umowę dwustronną, która dopuści Amerykanów na zasadzie pewnego wyjątku do rynku medialnego w Polsce" - powiedział.

Jak podkreślał, w kwestii noweli ustawy medialnej nie można abstrahować od kontekstu politycznego.

"Doszło do sytuacji, w której cała sprawa tej ustawy, sprawa TVN, została wykorzystana tylko jako pretekst do tego, czy powinny trwać rządy Zjednoczonej Prawicy (…) Siłą rzeczy ja jestem zwolennikiem rządów Zjednoczonej Prawicy"

– powiedział.

"Fakty są takie, że Amerykanie są mile widziani i ich kapitał powinien być mile widziany w Polsce (...) Dzisiaj zmierzamy w stronę umowy dwustronnej z Amerykanami, dzięki czemu będą mogli tutaj normalnie funkcjonować. Myślę, że to uczciwe rozwiązanie"

- ocenił Ociepa. Pytany, czy rozmowy o umowie dwustronnej są prowadzone już dziś, Ociepa odparł, że nie jest uprawniony do podawania takich informacji. Potwierdził jednak, że słyszał o takiej umowie.

Na pytanie, czy była ona przedmiotem rozmów, o których mówił przedstawiciel amerykańskiego Departamentu Stanu, Ociepa powtórzył, że nie może tego potwierdzić, ale nie zaprzecza. "Proszę nie podejrzewać Amerykanów o brak roztropności i brak orientacji w sytuacji politycznej w Polsce. Polski rząd jest w stałym kontakcie (…) z rządem amerykańskim" – powiedział.

Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price informował, że jeszcze w ostatnich godzinach przed środowymi obradami Sejmu przedstawiciele amerykańskiego resortu dyplomacji "na bardzo wysokim szczeblu" rozmawiali z przedstawicielami władz Polski.

Z kolei wiceszef MSZ Paweł Jabłoński pytany o krytykę płynącą ze Stanów Zjednoczonych wobec tzw. ustawy medialnej, która uchwalona przez Sejm trafi teraz do Senatu oraz wobec noweli Kodeksu postępowania administracyjnego, która trafi do prezydenta, stwierdził, że nie jest to esencja relacji polsko-amerykańskich.

"Nawet jeżeli tym sprawom nadany jest duży rozgłos, to nie zmienia faktu, że pozostajemy jednym z najważniejszych sojuszników USA na kontynencie europejskim"

- mówił wiceszef polskiej dyplomacji.

Zapewniał, że podstawą dobrych relacji polsko-amerykańskich są głównie kwestie związane z bezpieczeństwem. Jednocześnie - odpowiadając na krytykę USA - Jabłoński podkreślił, że "każde suwerenne państwo samo określa to, w jaki sposób wygląda jego system prawny".

Zapowiedź wystąpienia na drogę prawną przez koncern Discovery wiceszef MSZ określił jako reakcję "emocjonalną".

"Widzimy bardzo emocjonalne, wręcz momentami histeryczne reakcje, oderwane od treści tych przepisów, które tak naprawdę już w tej chwili obowiązują, tylko z uwagi na jej nieszczelną konstrukcję, polskie prawo może być ignorowane"

- mówił Jabłoński.

"Dokonujemy uszczelnienia przepisów, żeby nie były tworzone jakieś łańcuszki z udziałem podmiotów, które mają charakter fikcyjny, bo nie prowadzą działalności, a mają być pośrednikiem, który realizuje obowiązek posiadania większości kapitału z kraju UE"

- dodał.

Wiceszef polskiej dyplomacji nawiązał do zapowiedzi posła PiS Marka Suskiego o wprowadzeniu poprawki do ustawy w toku dalszych prac legislacyjnych. "Ustawa, która została uchwalona, może zostać uzupełniona o taki przepis, który zapewni, że wszelkie modyfikacje będą mogły się odbyć z odpowiednim czasem przejściowym" - powiedział Jabłoński.

"Nie będziemy nikogo dyskryminować, chcemy, żeby polskie prawo było szczelne" - zapewnił.

Zdaniem wiceszefa MSZ, obecne przepisy niedostatecznie chronią "polską sferę informacyjną" przed zagrożeniami hybrydowymi i dezinformacją.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

Beata Mańkowska