Na froncie i u wejścia Sejmu wisi flaga obcego państwa - oponował w Sejmie poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Apelował w związku z tym o odroczenie obrad, do czasu - jak to określił - "zrobienia porządku". Wywołana Elżbieta Witek szybko odpowiedziała. Celnie, bo naraz rozległ się aplauz.
Sejm w środę po godz. 10 rozpoczęło się posiedzenie; zajmie się m.in. projektem, który zakłada wprowadzenie embarga na import węgla z Rosji, a także możliwość zamrażania majątków podmiotów i osób wspierających Rosję a także projektem zmian w specustawie dotyczącej pomocy uchodźcom z Ukrainy.
Tuż po rozpoczęciu, kluby i koła zgłaszały wnioski formalne. W imieniu Konfederacji wystąpił Grzegorz Braun.
- Wnoszę o odroczenie posiedzenia do czasu aż zrobi pani porządek w wysokiej izbie i na terenie Kancelarii Sejmu. Udekorowany został gmach Sejmu flagami. Wisi na nim, na froncie i u wejścia, flaga obcego państwa - mówił.
Przekonywał, że „flaga Ukrainy na gmachu Sejmu wisi w miejscu przynależnym gospodarzowi”. - To się nie godzi. To niewłaściwe - oponował dalej.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek odpowiedziała:
„jak pan powiedział, (miejsce) przynależy gospodarzowi. Gospodarz udzielił części budynku po to, by solidaryzować się z Ukrainą!”.
📸Na znak solidarności ze zmagającym się z rosyjską agresją narodem ukraińskim na elewacji budynku Komisji Sejmowych (U) rozwieszona została flaga w barwach państwowych Ukrainy.#StandWithUkriane 🇵🇱🤝🇺🇦 pic.twitter.com/OEJTGJBqHi
— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) March 16, 2022