Transparency International EU wskazuje jednak, że około 15 procent deputowanych do PE w rubryce "zewnętrzne dochody" zamieściło niejasne opisy wykonywanej działalności, które mogą uniemożliwiać dotarcie do prawdziwych źródeł. Na pewno takim stwierdzeniem nie jest bowiem "działalność gospodarcza" czy "wolny strzelec" - a takie wpisy się zdarzają...
Zgodnie z przepisami, informacje na temat zewnętrznych dochodów, muszą być przedstawione szczegółowo. Transparency International EU w tym kontekście zwraca uwagę na przykład na Radosława Sikorskiego.
- Niektóre z wymienionych rodzajów działalności niosą ze sobą znaczne dochody zewnętrzne. Np. eurodeputowany Radosław Sikorski zadeklarował 40 tys. euro miesięcznego wynagrodzenia za "konsultacje"
– czytamy. Sam Sikorski twierdzi, że to nieprawdziwe dane, a jego zewnętrzne dochody były "znacznie mniejsze", tak mówił w rozmowie z Politico. Stwierdził przy tym, że "zaktualizuje deklarację".