Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Opozycja przeciw polskiej racji stanu. „U nas rozdzierają szaty, że dbają o Polaków, a co innego robią w PE”

- Przy dyskusji o zakazie samochodów spalinowych u nas mówią, że się na to nie zgodzą, ale w Parlamencie Europejskim głosują za tymi dyrektywami, które później w Polsce będą musiały być wdrażane. U nas rozdzierają szaty, że oni dbają o Polaków, a tak naprawdę robią co innego w Parlamencie Europejskim - powiedział Jarosław Sachajko, komentując w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską w programie "W punkt" w TV Republika poparcie przez europosłów związanych z totalną opozycją niekorzystnych dla Polski rozwiązań zawartych w pakiecie "Fit for 55". Gościem programu był także Piotr Kaleta.

Parlament Europejski
Parlament Europejski
Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Parlament Europejski przyjął we wtorek w pierwszym czytaniu kluczowe dyrektywy i rozporządzenia z pakietu "Fit for 55", które są konkretnymi aktami prawnymi ukierunkowanymi na ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 proc. do 2030 r. (w porównaniu z 1990 r.) i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. W głosowaniu przyjęta została m.in. reforma unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) i nowy graniczny mechanizm węglowy (CBAM). Powołany został również Społeczny Fundusz Klimatyczny (SCF).

Pakiet ten został przyjęty głosami i z poparciem opozycji: PO, PSL i Lewicy. Będzie to gigantyczne obciążenie finansowe, koszty, które spadają na wszystkich Polaków. - Działamy w warunkach wojennych i to rzeczywiście jest tak, jak mówił poseł Piotr Kaleta, są jednak tacy, którym się wydaje, że ta wojna to jest tylko jakiś obrazek, który co jakiś czas oglądają w telewizji, a jej nie ma realnie - powiedziała redaktor Katarzyna Gójska, nawiązując do wypowiedzi posła, która padła we wcześniejszej części programu. - Gdy się patrzy na działania większości rządzącej Parlamentem Europejskim, to można dojść do wniosku, że tych ludzi jest tam bardzo dużo. Dziś PE przyjął w pierwszym czytaniu kluczowe dyrektywy i rozporządzenia z pakietu Fit for 55. To jest naprawdę przyspieszenie transformacji energetycznej. I to przyspieszenie, które odbywa się w warunkach całkowitej niepewności na rynkach energetycznych, huśtawki, niemożliwości przewidzenia tego, co się wydarzy, bo równolegle do tej agresji, a nawet wyprzedzająco Rosja wywołała kryzys energetyczny i tym kryzysem starała się wymusić pewne działania na instytucjach państw zachodnich - dodała. 

Nic dobrego dla Polski 

Poseł Piotr Kaleta zwrócił uwagę, że ci polscy europosłowie, którzy poparli te założenia, pokazali, że są dla nich ważniejsze kwestie niż wolność, solidarność z krajami, które cierpią. - Tych ludzi trzeba napiętnować. My dzisiaj rozmawiamy dużo o ochronie polskiego rolnictwa, a przecież te rzeczy, które oni dzisiaj w białych rękawiczkach przyjmują w głosowaniu, a pewnie nawet nie mają pojęcia, nad czym głosowali. Być może robią coś dobrego dla Europy, ale na pewno nie robią nic dobrego dla ojczyzny - zaznaczył.

- My wiemy, czego spodziewać się po Platformie Obywatelskiej, po lewakach. Nic dobrego. My wiemy, że oni nic dobrego dla naszej ojczyzny nie robią - powiedział, przypominając, jak politycy tych formacji wpisywali się w działania hybrydowe przeciwko Polsce związane ze zwożeniem przez reżim Łukaszenki migrantów na polską granicę. - Ale dzisiaj słyszymy jakiś lament posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy niby ujmują się za polskimi rolnikami, a tu proszę, jest jedno podstawowe głosowanie w Parlamencie Europejskim, które mogłoby zostać zablokowane, żeby tych głupot nie wprowadzać, nie ulegać jakimś klimatycznym terrorystom, a oni tego nie robią - dodał.

Prawdziwa twarz totalnej opozycji 

Sprawę skomentował także poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko. - Wczoraj byłem w telewizji z politykiem Lewicy, rozmawialiśmy o próbie przejęcia lasów. I on mówił, jak to on będzie walczył o lasy, jak szanuje leśników, ale już nawet w parlamencie polskim, Lewica i pozostałe ugrupowania opozycji "wieszały psy" na polskich leśnikach i na tym, co się dzieje z polskimi lasami - powiedział. 

- Dokładnie to samo będą robili w tej sprawie. Przy dyskusji o zakazie samochodów spalinowych u nas mówią, że się na to nie zgodzą, ale w Parlamencie Europejskim głosują za tymi dyrektywami, które później w Polsce będą musiały być wdrażane. U nas rozdzierają szaty, że oni dbają o Polaków, a tak naprawdę robią co innego w Parlamencie Europejskim - podkreślił. 

 



Źródło: Niezalezna.pl

Adrian Siwek