Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański powiedział dziś dziennikarzom w Brukseli, że tocząca się procedura z art. 7 unijnego traktatu wobec Polski powinna zmierzać ku końcowi. Wyraził również nadzieję, że sprawa ustawy o Sądzie Najwyższym nie stanie się przedmiotem kampanii wyborczej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Szymański przyleciał do Brukseli na spotkanie ministrów ds. europejskich, na którym odbędzie się wysłuchanie w ramach procedury art. 7.
Wiceministra pytano, czy na wysłuchaniu w Radzie spodziewa się konkluzji.
"Są wszelkie podstawy do tego, aby ta procedura zmierzała ku końcowi. Ostrzegaliśmy zresztą na samym początku, że jej rozpoczęcie, sam fakt rozpoczęcia - bez względu na to, jakie wydarzenia będą miały miejsce w międzyczasie - spowoduje, że zamknąć ją będzie bardzo trudno. Mamy właśnie teraz taką sytuację, którą przewidywaliśmy, że raz otwarty proces, bardzo szeroki, nieskonkretyzowany, czasami poszerzany, stwarza polityczne problemy, by ktoś wziął odpowiedzialność i odważnie ją zamknął"
– powiedział wiceminister.
Konrad Szymański powiedział też, że polski rząd chciałby, aby sprawa ustawy o Sądzie Najwyższym nie stała się przedmiotem brukselskiej kampanii wyborczej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w maju 2019 roku.
"Chcielibyśmy - i myślę jest to w interesie wszystkich - by ta sprawa nie stała się przedmiotem brukselskiej kampanii wyborczej. To by tej sprawie z całą pewnością szkodziło. To by szkodziło wzajemnemu zaufaniu, a w tej sprawie wzajemne zaufanie jest niezwykle ważne"
– podkreślił wiceszef MSZ.