Eva Kaili, główna bohaterka afery szpiegowsko-korupcyjnej w Parlamencie Europejskim i była wiceprzewodnicząca PE, była pod obserwacją służb wywiadowczych dwóch państw członkowskich w związku z relacjami nie z Katarem, tylko z Rosją - mówił w programie "W Punkt" w Telewizji Republika europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski.
Grecka socjalistka Eva Kaili została aresztowana przez belgijską policję 9 grudnia 2022 roku pod zarzutem przyjmowania ogromnych łapówek od Kataru. Jej adwokat Michalis Dimitrakopoulus poinformował w grudniu, że obrona złożyła wniosek o to, by polityk zeznawała z wolnej stopy, z użyciem nadzoru elektronicznego, jednak prokuratura się do niego nie przychyliła. W efekcie Kaili pozostaje w areszcie tymczasowym w Belgii.
Jacek Saryusz-Wolski, odnosząc się do afery korupcyjnej w programie "W Punkt" w Telewizji Republika, wskazywał, że ślad rosyjski, który pojawia się w tej sprawie, jest na razie skrywany.
"Przypomnę, że pani Kaili była pod obserwacją służb wywiadowczych dwóch państw członkowskich w związku z relacjami nie z Katarem, tylko z Rosją. Tyle na dziś wiadomo, czy nie do końca wiadomo, bo są to źródła, których na razie nie możemy podać
- mówił w Telewizji Republika europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski.
- Będzie próba sprawienia wrażenia, że iluś posłów skorumpowanych wzięło pieniądze. Ale problem jest szeroki. To nie kilka jabłek jest zgniłych, ale całe drzewo ma zatrute korzenie - mówił Saryusz-Wolski, wskazując, że wielu przedstawicieli elit europejskich wciąż jest na liście płac Putina.
Próbuje się zwrócić uwagę na rzecz relatywnie małą, by odwrócić uwagę i nie dotknąć sprawy dużej.
Jak więc powinno się mówić o całej aferze? - pytała prowadząca "W Punkt" redaktor Katarzyna Gójska.
- Kluczowe słowa to byłoby "korupcja polityczna" i "korupcja strategiczna". Jest taki termin z angielskiego - "zawładnięcie elitami", wskazywanie na systemowy charakter sprawy i całościowy. Na rzeczy bardziej fundamentalne, niż skorumpowanie kilku europosłów
- odpowiedział Saryusz-Wolski.