"To była demonstracja pogardy wobec prawa, wobec obywatela" - tak o siłowym wejściu do swojego domu mówił w programie "W Punkt" w Telewizji Republika poseł Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro. Były minister sprawiedliwości powiedział, że o tym, że ktoś włamał się na jego posesję, dowiedział się... z aplikacji alarmu.
We wtorek na polecenie prokuratorów badających wykorzystanie środków z Funduszu Sprawiedliwości w różnych miejscach kraju odbyły się przeszukania, m.in. domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Służby, które przybyły na miejsce, nie powiadomiły nieobecnego w domu Ziobry o zamiarze przeszukania, a następnie weszły do domu siłowo, uszkadzając drzwi. Zaklejono też kamery monitoringu.
Zbigniew Ziobro gościł dziś w programie "W Punkt" w Telewizji Republika i podkreślił, że wszyscy obywatele, którzy są poddawani przeszukaniom, powinni być traktowani tak samo. Przypomniał, że osobę, u której ma nastąpić przeszukanie, należy przed rozpoczęciem czynności zawiadomić o jej celu, wezwać do wydania przeszukiwanych przedmiotów, a podczas przeszukania ta osoba ma być obecna.
- Prokurator i ABW były zobowiązane skontaktować się ze mną przed rozpoczęciem czynności, zawiadamiając mnie o tym fakcie, o jej celu - mówił były minister sprawiedliwości w Telewizji Republika.
"Wszystkie te zobowiązania, jakie nakłada na prokuraturę Kodeks Postępowania Karnego, zostały złamane" - stwierdził Ziobro. Ujawnił, że dowiedział się, że ktoś włamał się do jego domu z alarmu. Stwierdził też, że prokurator, który twierdził, że próbowano kontaktować się z teściami Zbigniewa Ziobry, zwyczajnie kłamał. - Telefon do mnie prokuratura miała pod ręką - dodał Ziobro.
Były minister sprawiedliwości stwierdził, że zastosowane zostały metody bandyckie i jest to "przemoc, która ma zastraszać, robić pewną demonstrację".
Te fakty trzeba pokazywać tym, którzy tak wiele w swoich hasłach mówili państwie prawa, o praworządności (...) To była demonstracja pogardy wobec prawa, wobec obywatela
- Mamy do czynienia z jawnym nadużyciem i łamaniem prawa, także karnego - powiedział były minister. Zwrócił uwagę, że legalnym prokuratorem krajowym jest wciąż Dariusz Barski.