Tuska syndrom oblężonej twierdzy. Teraz zaczął się porównywać do bohatera filmu… „Ścigany”
Warszawska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień w 2014 r. przez Donalda Tuska. Zawiadomienie w listopadzie zeszłego roku złożył Marek Falenta i odnosiło się ono do kontroli w spółce Składy Węgla. „Mogą starać się z was, ze mnie zrobić ściganego, ale dobrze pamiętamy, że ten film się dobrze kończy” – mówi Donald Tusk i grozi, że po wyborach przyjdzie czas na rozliczenia…
Informacja o wszczęciu prokuratorskiego śledztwa przeciwko Tuskowi wywołała spore poruszenie w szeregach Platformy Obywatelskiej. Szybko jednak pojawiła się wiodąca narracja suflowana w kolejnych godzinach przez polityków partii Tuska. Rzecznik PO Jan Grabiec przypominał, że Donald Tusk, jeszcze jako polski premier zlecał kontrolę firmy Falenty.
Wyszło szydło z worka. PiSowska prokuratura wszczyna śledztwo przeciwko Donaldowi Tuskowi, po doniesieniu Falenty (przestępcy od nielegalnych podsłuchów polskiego rządu, importu węgla z Rosji i kontaktów z agentami).
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) April 24, 2023
Zarzut: Tusk jako polski premier zlecił kontrolę firmy Falenty…
Jak wynika z zamieszczonej na łamach portalu tvp.info treści zawiadomienia, śledztwo Prokuratury Okręgowej w Warszawie śledztwo zostało wszczęte 11 kwietnia br. w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - premiera Donalda Tuska - w bliżej nieustalonej dacie w pierwszej połowie 2014 r. "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez podmioty zajmujące się obrotem węglem kamiennym poprzez zlecenie bez podstawy prawnej i faktycznej kontroli podmiotu prawa handlowego, tj. Składy Węgla spółka z o.o., w celu wymuszenia zaprzestania importu węgla z Federacji Rosyjskiej i działania tym samym na szkodę interesu prywatnego ww. spółki".
Jak napisała prokuratura w zamieszczonym przez portal dokumencie chodzi o par. 2 art. 231 Kodeksu karnego dotyczącego nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza. Stanowi on, że jeśli sprawca dopuszcza się tego czynu w celu osiągniecia korzyści majątkowej lub osobistej podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Tusk straszy, że będzie rozliczał po wyborach
Na posiedzeniu klubu Koalicji Obywatelskiej w Rzeszowie do sprawy odniósł się w końcu sam Donald Tusk. Zaczął przekonywać, że „chcą z niego zrobić ściganego”. Zaraz też nawiązywać do scenariusza filmu „Ścigany” z Harrisonem Fordem w roli głównej. Straszy też, że po wyborach będzie rozliczał polityków Zjednoczonej Prawicy.
Mogą starać się z was, ze mnie zrobić ściganego, ale dobrze pamiętamy, że ten film się dobrze kończy i ci, którzy ściągają, będą rozliczeni z każdego zła, które zrobili.
– stwierdził Donald Tusk w trakcie posiedzenia klubu KO w Rzeszowie.
Po chwili zaczął przekonywać, że nie tylko on jest zastraszany i nawoływać do „zmiany ponurej politycznej rzeczywistości”.
Wygramy te wybory, i to nie jednym głosem, tylko musimy pomóc ludziom spełnić ten jeden podstawowy warunek. Żeby się nie bać. Żeby otwarcie mówić, co o tej ekipie myślimy i nie ma takich miejsc w Polsce, które są skazane na rządy PiS-u, mimo że zdaję sobie sprawę, że w tych województwach, regionach, powiatach, gdzie jedynym źródłem dostępnym do informacji jest TVP Info, gdzie PiS tak jak choćby właśnie w Nisku i w okolicach, w czasie wyborów i między wyborami ludzi zastrasza, że oni nie mają żadnej szansy, jeśli Polki i Polacy zrozumieją, że wystarczy odwaga i przyzwoitość, żeby zmienić tę ponurą polityczną rzeczywistość, którą PiS nam zafundował.
– mówił Tusk.
Zawiadomienie do prokuratury
Jeszcze w listopadzie 2022 r. portal tvp.info informował, że Falenta złożył takie zawiadomienie do prokuratury, a ponadto pozew i prywatny akt oskarżenia wobec przewodniczącego Platformy Obywatelskiej do Sądu Okręgowego w Warszawie. Od Tuska żąda w nich m.in. przeprosin i zadośćuczynienia finansowego na rzecz Ukrainy.
W niniejszym przypadku istnieje podejrzenie popełnienia przez Donalda Tuska przestępstwa przekroczenia uprawnień w związku z kontrolą wszczętą i prowadzoną w spółce Składy Węgla. Okoliczności sprawy wskazują, że decyzja o ingerencji w prowadzoną działalność gospodarczą miała charakter polityczny i wynikała z chęci zapewnienia ochrony interesów istotnych dla Donalda Tuska grup wyborców". Zaznaczał, że według Falenty i jego prawników, działania Tuska "to jaskrawa ingerencja w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej”.
– pisał wówczas portal tvp.info o tym zawiadomieniu.
Falenta przed kilkoma laty usłyszał prawomocną karę bezwzględnego pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą podsłuchową.
Źródło: Niezalezna.pl, PAP, 300polityka.pl
