Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Tusk zabrał głos po utracie prawa jazdy: „Kara adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji”. W sieci zawrzało

"Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji" - napisał Donald Tusk. Tym samym lider Platformy Obywatelskiej potwierdził wcześniejsze doniesienia mediów o utracie uprawnień do kierowania pojazdami.

Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk stracił prawo jazdy - podaje portal interia.pl. Według ustaleń tego serwisu, to właśnie Tusk był kierowcą, który zdecydowanie zbyt szybko jechał koło Mławy. W terenie zabudowanym miał jechać z prędkością 107 km/h. 

Reklama

Tusk wrócił na czołówki mediów po tym, jak przez kilka dni był w nich nieobecny. Wczoraj udzielił wywiadu portalowi wp.pl, a dziś mówi się o nim już z powodu zbyt szybkiej jazdy autem.

W końcu głos zabrał też sam Donald Tusk. - Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji - napisał na Twitterze.

Sprawa wzbudziła wielkie poruszenie w mediach społecznoścowych. - Martwiliśmy się, gdzie jest Donald Tusk. A on pędził do polskiej polityki 107 na godzinę po mieście i jest... - skomentował na Twitterze redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości z przymrużeniem oka przyjęli informację o utracie prawa jazdy przez Donalda Tuska.

Również politycy opozycji są oburzeni zaistniałą sytuacją. To wpis poseł Pauliny Matysiak z Lewicy:

 
Reklama