GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Tusk wykładem o chlebie łasił się do katolików. Internauci: "Od piłowania katolików do całowania chleba"

- Mi chleb przypomina o mojej mamie, wy pewnie macie podobnie. Ja ciągle pamiętam, jak znakiem krzyża nakreślała na bochenku zanim go rozkroiła. Też akurat dobrze pamiętam z czasów mojej młodości rok dość ciężkiej pracy w gdańskiej piekarni, byłem sprzedawcą pieczywa, więc też nawąchałem się chleba - mówił w Płońsku podczas Konwencji Krajowej Platformy Obywatelskiej lider ugrupowania Donald Tusk.

Zrzut ekranu You Tube @ Platforma Obywatelska

Donald Tusk na początku swojego przemówienia podziękował burmistrzowi Płońska za "powitanie chlebem". - To bardzo poruszający dla każdego moment. Chleb jest symbolem. Jest symbolem dobrobytu, bezpieczeństwa. Jak czuje się zapach chleba, to człowiek od razu myśli o swoim rodzinnym miejscu - powiedział.

- Mi chleb przypomina o mojej mamie, wy pewnie macie podobnie. Ja ciągle pamiętam, jak znakiem krzyża nakreślała na bochenku zanim go rozkroiła. Też akurat dobrze pamiętam z czasów mojej młodości rok dość ciężkiej pracy w gdańskiej piekarni, byłem sprzedawcą pieczywa, więc też nawąchałem się chleba 

- podkreślił polityk. 

Temat chleba Tusk wykorzystał także do ataku na premiera Mateusza Morawieckiego. - Trudno się wierzy władzy, trudno mi jakoś uwierzyć premierowi, nie tylko dlatego że znany jest z dużej wyobraźni, tutaj będę bardzo delikatny i nie będę już wracał do tych bajek o Pinokio, ale jak pamiętacie, premier na pytanie o cenę chleba wykonał jakiś niezwykły piruet, byleby ominąć odpowiedź na pytanie. Wiecie co, to nie jest jakaś tragedia. Nie każdy ma w głowie ceny nawet podstawowych produktów. Ale warto umieć to sobie powiedzieć, warto się tego nauczyć - stwierdził. - Nic się nie nauczyli [od debaty w 2007 roku]. Mamy dzisiaj 2021 rok. Premier polskiego rządu nie wie, ile kosztuje chleb i nie chce wiedzieć - dodał. 

Nawiązanie do chleba przez Donalda Tuska zostało bardzo krytycznie odebrane przez internautów. 

 

 



Źródło: Niezalezna.pl

#polityka

Adrian Siwek