Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Tusk straszy Glapińskiego Trybunałem Stanu. „A co z zasadą niezależności NBP?” - zastanawia się premier

"Gdyby każdorazowo rządzący po wyborach chcieli zmienić prezesa NBP, stawialiby go pod Trybunał Stanu" - ocenił szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki. Premier zastanawia się zatem - "jak mogłaby wówczas być realizowana zasada niezależności NBP od wpływu polityków?".

Adam Glapiński
Adam Glapiński
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska
"Gdyby każdorazowo koalicja rządząca albo partia rządząca (...) po wyborach chciała dokonać zmiany na stanowisku Prezesa Narodowego Banku Polskiego, to po prostu stawiałaby go pod Trybunał Stanu"

– stwierdził premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do możliwości postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.

"To bardzo łatwe, ale..."

I jak podkreślił: "prezes Narodowego Banku Polskiego według przepisów podlega postawieniu przed Trybunałem Stanu zwykłą większością głosów. A więc bardzo łatwo koalicji, która zawiązuje rząd (...) byłoby postawić przed Trybunał Stanu (Prezesa NBP - red. dop.)".

"Gdzie wtedy byłby konstytucyjny zapis o niezależności Prezesa Narodowego Banku Polskiego i całego Narodowego Banku Polskiego? Jak mogłaby być realizowana konstytucyjna zasada niezależności banku centralnego od wpływu polityków? Myślę, że każdy jest w stanie sobie odpowiedzieć na to pytanie"

– zaznaczył Morawiecki.

Plany świty Tuska kontra rzeczywistość

Przewodniczący KO Donald Tusk poinformował w piątek, odnosząc się do ewentualnego postawienia prezesa NBP przed TS, że jego formacja polityczna nie zrobi niczego, co by naruszyło stabilność, czy podważyło reputację państwa polskiego w Europie, za granicą. Z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że nad takim wnioskiem trzeba się poważnie zastanowić. Obaj wskazali, że decyzja polityczna w sprawie TS dla Glapińskiego nadal nie zapadła.

Przewodniczący sejmowej komisji gospodarki i rozwoju Ryszard Petru (Polska 2050) powiedział w poniedziałek w TOK FM, że merytorycznie wniosek ws. Trybunału Stanu dla prezesa NBP jest gotowy, ale nie ma decyzji politycznej w tej sprawie.

Pierwsza wiceprezes NBP Marta Kightley poinformowała dziś Financial Times, że w razie zawieszenia prezesa NBP w czynnościach w związku z ewentualnym postawieniem go przed Trybunałem Stanu, polski bank centralny złoży apelację w tej sprawie do Trybunału Sprawiedliwości UE ws. złamania traktatów unijnych.

Dziś członkowie zarządu NBP Marta Kightley, Adam Lipiński, Marta Gajęcka, Piotr Pogonowski, Rafał Sura i Paweł Szałamacha wystosowali list do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Ocenili w nim, że postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu byłoby ukaraniem za przykładne wykonanie jego obowiązków.

Ich zdaniem zarzuty formułowane w ostatnich tygodniach przez przedstawicieli koalicji, która powierzyła Hołowni funkcję marszałka Sejmu nie mają uzasadnienia. Wyjaśniono, że działania NBP i jego prezesa w latach 2020-23 były oparte o najlepszą wiedzę ekonomiczną, realizowały interes gospodarczy RP i były zgodne z prawem.

Zwrócili także uwagę, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) w czerwcu 2023 r. stwierdził, iż podwyżki stóp procentowych NBP były odpowiednie i efektywne. Pozytywnie został również oceniony skup obligacji. Autorzy listu dodali, że skup aktywów przez NBP nie naruszał przepisów Traktatu o Funkcjonowaniu UE.

Zobacz też: 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#NBP #Trybunał Stanu #wybory 2023 #Polska #premier #Mateusz Morawiecki #Adam Glapiński

az