Jak to było za czasów Tuska...
O dostawy gazu z Rosji lider PO został zapytany podczas konferencji prasowej w Międzyrzecu Podlaskim. Po uwadze, że "w 2010 roku rząd PO-PSL zawarł kontrakt, który zwiększył uzależnienie Polski od dostaw rosyjskiego gazu, a teraz - w kontekście tego, co dzieje się na Ukrainie - polski rząd zdecydował, żeby odciąć się (od gazu z Rosji)", dziennikarka TVP Info, zapytała Tuska, "jak ocenia tę decyzję w kontekście tych, które były w 2010 roku zawierane?".
"To jest pani opinia (...), a w pytaniu zawarła pani trzy nieprawdziwe informacje. Więc zastanawiam się, czy tak sama pani kreuje tę fałszywą rzeczywistość, czy na tym polega ta przykra robota. Ale współczuję" - odparł były premier.

Jak kontynuował, "już tysiąc razy tłumaczyłem, na czym polegała polityka gazowa mojego rządu, i (jak) trzeba było naprawiać ten historyczny błąd, jaki popełnił ówczesny, jeszcze za pierwszych rządów PiS-u minister (skarbu państwa Wojciech) Jasiński". (W listopadzie 2006 r. Jasiński wyraził zgodę na zawarcie umowy na wieloletnie dostawy rosyjskiego gazu do Polski - przyp. red.).
- I działania mojego rządu polegały dokładnie na tym, żeby ten gaz z Rosji mniej nas uzależniał, żebyśmy mniej płacili, niż to, co wynegocjował pan Jasiński i równocześnie zbudowaliśmy gazoport, zwiększyliśmy prawie dwukrotnie objętość magazynową na gaz, doprowadziliśmy do rewersu fizycznego na Jamale, więc możemy tym gazociągiem brać gaz także z zachodniego kierunku, a nie tylko ze wschodniego
- przekonywał.
#Jedziemy Polityka Donalda Tuska zaskakująco zbieżna z neoimperialnymi działaniami Rosjihttps://t.co/SIpdvgSJbp#wieszwięcej @michalrachon #Rosja 🇷🇺
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) May 5, 2022
Bajki dla grzecznych dzieci
Do tych słów Donalda Tuska odniósł się w programie Michała Rachonia #Jedziemy poseł PiS Marek Suski.
- To zupełnie nie zgadza się z rzeczywistością. Donald Tusk realizował politykę Niemiec uzależniania Europy od rosyjskiego gazu oraz politykę Rosji uzależniania Europy od rosyjskich surowców energetycznych. Najprawdopodobniej wtedy Putin miał plan, który dziś realizuje - wojny z Europą (...) Dzięki temu, że prezydent Lech Kaczyński zapoczątkował budowę gazoportu, dzięki temu, że prowadzona była przez PiS, a wcześniej przez Porozumienie Centrum, polityka uniezależniania od rosyjskich surowców, dzisiaj można powiedzieć, że jesteśmy niezależni, a nawet, że jest możliwość dostarczania sąsiadom pewnej części gazu, który będzie płynął przez polskie terytorium. Ktoś przewidywał dobrze, a ktoś reprezentował interesy innego państwa
- punktował Suski.
Zdaniem Suskiego rewelacje Tuska i jego ekipy to zwykłe bajki.
- Kiedy podpisywane były umowy przez Tuska, Pawlaka, nie chciano nam udostępnić, jakie są zasady tych umów, jakie były rozmowy, pertraktacje, utajniono instrukcję negocjacyjną. Później się dowiedzieliśmy, że ta instrukcja pasowała do podpisanej umowy, a jednocześnie bilans energetyczny kraju zmieniano po to, żeby zużywać w Polsce znacznie większe ilości gazu
- wskazał.
- To, co on (Tusk - red.) dzisiaj opowiada, to są bajki dla grzecznych dzieci
- podsumował poseł PiS.