Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Ta konferencja PO przejdzie do historii. Nic nie poszło tu po myśli polityków opozycji [WIDEO]

Zamiast konferencji prasowej, na której miały być prezentowane rzekome "tłuste koty", był festiwal wpadek i kuriozalna próba uruchomienia dźwięku z telefonu. Na innym nagraniu widać dwójkę posłów PO, którzy w strugach deszczu próbują realizować swój happening.

mk

W Lubaczowie, na Podkarpaciu, odbyła się konferencja prasowa polityków Koalicji Obywatelskiej. Od początku nic nie szło po myśli przedstawicieli opozycji. Poseł Joanna Frydrych nazwana została Jolantą, a Szczepan Łąka przewodniczącym rady miasta z Lubaczowa, choć radzie przewodzi w Jarosławiu. Co jeszcze mogło pójść nie tak? Posłanka Frydrych miała problem z uruchomieniem dźwięku z telefonu.

Reklama

- Ale było przedtem - zniecierpliwiony działacz KO nie dawał za wygraną. - Może przez bluetooth? - dodał.

"Nie idzie" - w końcu przyznała posłanka Frydrych. Cała konferencja wyglądała co najmniej komicznie. 

 

To nie koniec: w sieci pojawiło się też nagranie, jak w strugach deszczu widoczni też na pierwszym filmie posłowie Joanna Frydrych i Marek Rząsa próbują rozwijać płachtę na schodach. Ale tu także coś poszło nie po myśli polityków Platformy Obywatelskiej...

mk

Reklama