"Jedynką" na liście Trzeciej Drogi w okręgu nr 21 (Opole) został Adam Gomoła z Polski 2050. Tym samym to jeden z najmłodszych liderów list wyborczych nie tylko w tych wyborach, ale i w całej historii wyborów. Numerem jeden przeważnie są doświadczeni politycy, ale w ramach Trzeciej Drogi miejsce dostała partia Hołowni, która wystawiła 24-latka.
Portal nto.pl prześledził dotychczasowe działania Gomoły. "Jego polityczne CV jest w gruncie rzeczy jedynie symboliczne, a doświadczenie – teoretyczne" - czytamy. Lokalne media wskazują, że Gomoła jest nieznany w swoim okręg, a najbardziej aktywni na jego profilu na Facebooku są działacze Polski 2050.
Nic dziwnego, że w lokalnych strukturach PSL zawrzało.
Działacze opolskiego PSL-u nie kryją swojego niezadowolenia z powodu pierwszego miejsca na liście, które otrzymał 24-letni Adam Gomoła, który do tej pory pełnił funkcję rzecznik opolskich struktur Polski 2050. Cała lista będzie pracować właśnie na „jedynkę”, co może przełożyć się na mandat dla Gomoły. Głosów może nie wystarczyć, aby mandat poselski zdobył drugi na liście Marcin Oszańca. Obecnie trwa jeszcze rozgrywka o ostatnie miejsce na liście. PSL chce, aby listę zamykał Stanisław Rakoczy. Polska 2050 widziałaby na tym miejscu swojego kandydata
– informuje Radio Doxa FM.
Goszczący w tej rozgłośni "numer dwa" na liście Marcin Oszańca, lider opolskich struktur PSL, próbował gasić pożar.
- Nikt nie może się obrażać na demokrację. O pójściu w koalicji z Polską 2050 decydowali nasi działacze od szczebli powiatowych, przez wojewódzkie i krajowe. Wiadomym było, że będziemy musieli podzielić się miejscami - stwierdził.
Pojawiła się też inna kwestia: działacze Polski 2050 organizują konferencje przedstawiając kandydatów, a na tych konferencjach ani widu ani słychu koalicjantów z PSL. Oszańca stwierdził, że to przez... "brak doświadczenia". Ale wygląda to na świadomą strategię - bo pojawiły się już doniesienia o kolejnych konferencjach, na których pojawili się tylko politycy partii Hołowni. Czy Trzecia Droga na pewno gra do jednej bramki?
Przypomnijmy, że to nie jedyne kontrowersje dotyczące środowisk Trzeciej Drogi. Dwóch działaczy PSL zapowiedziało już start do Senatu w kontrze do kandydatów tzw. paktu senackiego. W okręgu ostrołęckim Mirosław Augustyniak z PSL ma powalczyć przeciwko Grzegorzowi Nowosielskiemu z Polski 2050, z kolei w okręgu zamojskim działacz ludowców Arkadiusz Bratkowski może być kontrkandydatem dla kandydata paktu Marka Lipca z Koalicji Obywatelskiej.