"Michał Kołodziejczak idealnie pasuje do partii pogardy Donalda Tuska. Jego dzisiejsza wypowiedź - haniebna wypowiedź - jest najlepszym dowodem brutalizacji, chamstwa, jeżeli chodzi o język ludzi z Platformy Obywatelskiej. Mieszanie rodzin, wymyślanie rozmów, których nie było - to nic innego niż upadek jakichkolwiek zasad" - tak w rozmowie z portalem Niezalezna.pl do dzisiejszej wypowiedzi nowego partyjnego kolegi Donalda Tuska - Michała Kołodziejczaka odniósł się wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi - Janusz Kowalski. A wypowiedź ta dotyczyła wyimaginowanej rozmowy założyciela AgroUnii ze śp. ojcem premiera Morawieckiego - Kornela Morawieckiego.
Pod koniec 2022 roku szerokim echem w przestrzeni medialnej odbiła się wypowiedź Michała Kołodziejczaka, kiedy to przywołał rzekomą rozmowę z Kornelem Morawieckim - na łożu śmierci.
"Kiedy na łożu śmierci leżał Kornel Morawiecki, odwiedziłem go w szpitalu i powiedział mi: "panie Michale, ja nie wiem, co i dlaczego robi mój syn Mateusz". To było kilka dni przed śmiercią Kornela Morawieckiego. Widziałem się wtedy z nim dwa razy. Ja też nie wiem, co PiS robi dla polskiej wsi"
Po kilku miesiącach od tamtej sytuacji, Kołodziejczak znowu postanowił przytoczyć fragment rozmowy, której nie było. W naprawdę bezczelny sposób.
"Jak można zaufać Mateuszowi Morawieckiemu, przed którym przestrzegał mnie jego ojciec na łożu śmierci? Kornel Morawiecki powiedział mi jasno: proszę uważać na mojego syna, ja nie rozumiem jego decyzji, nie współpracuj z Mateuszem Morawieckim, on zawsze cię oszuka" – powiedział.
O komentarz do tego haniebnego czynu Kołodziejczaka poprosiliśmy wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi Janusza Kowalskiego. Polityk na samym wstępie ocenił, że "Kołodziejczak to kolejny Palikot Tuska.
"Michał Kołodziejczak idealnie pasuje do partii pogardy Donalda Tuska. Jego dzisiejsza wypowiedź - haniebna wypowiedź - jest najlepszym dowodem brutalizacji, chamstwa, jeżeli chodzi o język ludzi z Platformy Obywatelskiej. Mieszanie rodzin, wymyślanie rozmów, których nie było - to nic innego niż upadek jakichkolwiek zasad"
"To, że Platforma Obywatelska od kilkunastu lat promuje i szerzy chamstwo w Polsce oraz zaprasza takich ludzi jak Michał Kołodziejczak jest dowodem na to, że jest to najbardziej hejterska partia..." - stwierdził wiceszef resortu rolnictwa.
"Hejterzy z nienawiści do Polski przekraczają wszelkie granice przyzwoitości. Atakują Polskę, atakują polskie rodziny, zdradzają polską wieś"
"Kołodziejczak w tej chwili jest nazywany 'judaszem polskiej wsi' i ja się z tym zgadzam. Ludzie związani z AgroUnią dzisiaj się go po prostu wypierają. Palą bluzy, niszczą flagi. Kołodziejczak się po prostu „sprzedał”"
Doprecyzowując, stwierdził, że założyciel AgroUnii „sprzedał się” za stołek.
"On się odwrócił od polskiej wsi i poszedł z liberałami, którzy w mojej ocenie, w ocenie polskich rodzin, są obecnie największymi wrogami polskiej wsi..." - dodał.
"Pamiętamy te przykre dla polskich wsi lata 2007-2015, ale wzięcie Kołodziejczaka na listy Koalicji Obywatelskiej to jest gest w stronę Rosji..."
Nawiązując do słów Mariji Zacharowej właśnie na temat Kołodziejczaka, wskazał, że "mówiono o nim, że jest uczciwym rolnikiem, któremu Kreml kibicuje".
"Jaki król, taka świta, jaki Donald Tusk, taki Michał Kołodziejczak" - podsumował.