Demolka mediów publicznych, zwolnienie dyscyplinarne Agnieszki Romaszewskiej-Guzy i partyjni nominaci w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa - to "konkrety" rządu Donalda Tuska. Koalicja 13 grudnia miała do zaoferowania Polakom właśnie to, zamiast realizacji licznych wyborczych obietnic.
Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało dziś podsumowanie 100 dni rządów Donalda Tuska, wraz ze szczególnym opisem "konkretów", z których tylko nieliczne zostały zrealizowane. Radosław Fogiel i Przemysław Drabek przedstawili kolejne "konkrety" Koalicji Obywatelskiej. Drabek rozpoczął od 99. "konkretu".
- Zaczęli od likwidacji polskich mediów, oparli się na nielegalnej uchwale. Silni panowie opierali się na dokumencie. Ten dokument sporządziła jedyna na świecie pani notariusz, która ma dar bilokacji. Musiała być w kilku miejscach naraz i dziś boryka się z poważnym problemem zarzutów prokuratorskich - stwierdził.
Nie tylko media mają oddziaływać na Polskę, ale też w ostatnich dniach strzeliły korki od szampana w Moskwie. Szefem TVP World został Michał Broniatowski, były wiceprezes rosyjskiej agencji Interfax.
- Korki od szampana strzelały również w Mińsku. Kilka dni temu dyscyplinarnie zwolniona została Agnieszka Romaszewska-Guzy, która była dyrektorem telewizji Biełsat - dodał Radosław Fogiel.
Później politycy PiS przypomnieli, ile osób związanych z Koalicją Obywatelską i jej koalicjantami. Lista jest bardzo długa - czy to właśnie te "konkrety"?