Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Niemcy od Trzaskowskiego chwalą Prawo i Sprawiedliwość. Szczera analiza Fundacji Konrada Adenauera

PiS przywrócił polskiej rodzinie godność i słusznie przedstawia się jako gwarant bezpieczeństwa narodowego - twierdzi dyrektor Biura Fundacji Konrada Adenauera w Polsce. Słowa te padły w analizie, jaka ukazała się po niemiecku na stronie tej organizacji. To o tyle ciekawe, że sponsorowana przez Berlin Fundacja Adenauera od lat wspiera antypisowską opozycję, a do tego jest partnerem... Campusu Polska Przyszłości Rafała Trzaskowskiego.

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Sponsorowana przez Berlin Fundacja Adenauera od samego początku, czyli od 2021 r., jest wśród głównych partnerów inicjatywy Rafała Trzaskowskiego - Campus Polska Przyszłości. Jak swego czasu ustaliła "GP", dwa tygodnie przed ogłoszeniem pierwszej edycji "Campusu" Trzaskowski spotkał się online (nie informując o tym publicznie) z politykami niemieckiej chadecji, reprezentantką młodzieżówki CDU/CSU, ambasadorem Niemiec w Polsce, a także z przedstawicielami Fundacji Adenauera. 

W gronie tych ostatnich był David Gregosz, szef polskiego biura fundacji, oraz pracujący tam Thomas Behrens. Właśnie ci dwaj niemieccy działacze opublikowali w ubiegłym miesiącu na stronie Fundacji Adenauera (po niemiecku) analizę polityczną, której tezy są dla partii Tuska i Trzaskowskiego - delikatnie mówiąc - kłopotliwe.

Oto siła partii Kaczyńskiego

Już sam tytuł analizy Gregosza i Behrensa - brzmiący "Kolejne cztery lata rządów Prawa i Sprawiedliwości?" - sugeruje, że wyborcze scenariusze kreślone dla polskiej opozycji nie będą wyglądać w tej publikacji zbyt optymistycznie dla liderów PO. Autorzy na początku zaznaczają zresztą, iż nie mają wątpliwości, że "Prawo i Sprawiedliwość otrzyma najwięcej głosów i zakończy nadchodzące wybory jako najznaczniejsza siła". 

Opozycja według niemieckich analityków ma pewne szanse na władzę, gdyby Zjednoczona Prawica nie zdobyła absolutnej większości, ale... No właśnie: "[...] ciągła, czasami otwarta i agresywna dyskusja - na temat tego, czy utworzenie jednej «anty-PiS-owskiej» koalicji wszystkich tych różnych partnerów pod przywództwem Platformy Obywatelskiej i jej lidera Donalda Tuska może, a nawet musi być właściwą drogą do zapewnienia sobie sukcesu wyborczego, w tym zmiany władzy - obecnie znacznie zmniejsza szanse na sukces".

Tymczasem PiS radzi sobie - wbrew wszystkim wcześniejszym przewidywaniom - nadzwyczaj dobrze. Gregosz i Behrens zauważają:

"jeśli spojrzymy na sondaże z ostatnich trzech miesięcy, ze zdziwieniem zauważymy, że PiS zyskał dwa procent od przełomu roku (34 proc. w marcu 2023 r. wobec 32 proc. w grudniu 2022 r.), podczas gdy w tym samym okresie wszystkie partie opozycji (z wyjątkiem Konfederacji) znacznie straciły - przede wszystkim PO, z 28,9 proc. do 26,8 proc. obecnie".

Działacze Fundacji Adenauera przyznają, że PiS znakomicie "ograł" Platformę Obywatelską w kwestii TVN-owskiego paszkwilu na św. Jana Pawła II: "PiS jest mistrzem przekonująco przedstawianej narracji o Polsce jako zagrożonej ojczyźnie, której należy bronić przed zewnętrznymi wpływami, krytyką i ingerencją. Charakterystyczna dla tego jest obecna kontrowersja wokół papieża Jana Pawła II, którą PiS wykorzystuje do nadania politycznego impetu w roku wyborczym swoim działaniom". Chcąc nie chcąc, autorzy opracowania zwracają uwagę na fakt, że politycy Prawa i Sprawiedliwości (w przeciwieństwie do opozycji) gorliwie bronią najcenniejszych wartości patriotycznych. "Jeśli w tym kontekście weźmie się pod uwagę, że jeszcze w ubiegłym roku 99 proc. wyborców PiS w sondażu uznało papieża-Polaka za ważny autorytet moralny, można zrozumieć siłę komunikacyjną partii Jarosława Kaczyńskiego: politycy PiS są gotowi do zjednoczonego i jednoznacznego wykorzystania każdej radykalnej retoryki i symboliki, gdy chodzi o obronę treści, które cieszą się w Polsce najwyższym szacunkiem i stanowią tradycyjną tożsamość własnego narodu" - czytamy w analizie zamieszczonej na stronie Fundacji Adenauera.

Przywrócili godność i są gwarantem bezpieczeństwa

Niemcy dochodzą do wniosku, że jednym z podstawowych czynników wysokich notowań PiS jest... niepodległościowa orientacja tego ugrupowania. Jak piszą Gregosz i Behrens:

"Prawo i Sprawiedliwość zyskuje przewagę nad opozycją, ponieważ przedstawiciele tej partii konsekwentnie podkreślają trzy najważniejsze podstawowe kwestie we wszystkich swoich wystąpieniach, a także w bieżących wypowiedziach. [...] po pierwsze i najważniejsze - zagwarantowanie bezpieczeństwa zewnętrznego Polski przez urzędującą administrację; po drugie, poparcie społeczne własnej grupy docelowej w elektoracie; po trzecie, postulowanie przez PiS zachowania narodu polskiego jako decydującego punktu odniesienia dla własnej tożsamości w Europie ojczyzn".

Ale jeszcze istotniejsze są faktyczne kompetencje polityków PiS i osiągnięcia obozu Zjednoczonej Prawicy. Działacze Fundacji Adenauera powołują się tutaj na badania opinii publicznej. "Jeśli spojrzymy na wyniki postrzeganych największych kompetencji PiS i PO w bezpośrednim porównaniu, wyłaniają się następujące wyniki: Prawu i Sprawiedliwości często przypisuje się znacznie wyższe kompetencje w porównaniu z KO zwłaszcza w odniesieniu do tematów «Wzmocnienie polskiej armii» (43,8% vs. 22,3%), «Bezpieczeństwo zewnętrzne» (43,8% vs. 22,3%), «Bezpieczeństwo zewnętrzne kraju» (37,9% vs. 26,1%), «Uchodźcy z Ukrainy» (42,3% vs. 16,0%), «Sytuacja emerytów i rencistów» (44,8 vs. 15,0%), «Sytuacja finansowa Polaków» (35,9% vs. 22,6%) oraz «Zwiększenie liczby miejsc pracy» (22,6%). 22,6%) i «Wzrost wynagrodzeń w Polsce» (32,4% vs. 16,7%), podczas gdy KO ma wyraźnie wyższe zdolności w porównaniu z PiS tylko w obszarze «Rozwiązanie konfliktu Polski z UE» (38,4 vs. 18,4%) [...]".

W analizie padają następnie zdumiewające słowa - zdumiewające oczywiście w kontekście tego, kto się pod nimi podpisuje. "[...] zrozumiałe jest, że PiS słusznie przedstawia się jako gwarant bezpieczeństwa narodowego Polski. Jest to zgodne ze stanem faktycznym" - oceniają David Gregosz i Thomas Behrens. Po czym wyliczają wszystkie najważniejsze statystyki związane ze wzmacnianiem polskiej armii i wydatkami na obronność.

Jeżeli chodzi o programy socjalne oraz niedawną międzypartyjną licytację na pomysły i obietnice w tej dziedzinie, to - zdaniem Niemców z Fundacji Adenauera - "w rzeczywistości tylko PiS może samodzielnie wygrać tę rywalizację". Dlaczego? Bo "lata rządów PO i PSL nie były czasem nadmiernej hojności", natomiast "PiS przywrócił polskiej rodzinie godność dzięki 500+, wprowadził darmowe leki dla seniorów 75+ i obniżył wiek emerytalny, w przeciwieństwie do PO". Eksperci podkreślają również, że "w Polsce PiS jest znany z dotrzymywania obietnic socjalnych".

Ciekawa jest też konkluzja raportu:

"PiS i jego zwolennicy w swoim szczególnym podejściu do kwestii demokracji, różnic społecznych, praworządności i dalszego rozwoju Unii Europejskiej powinni być traktowani poważniej. Silne poparcie dla obietnic narodowych i socjalnych ma głębokie korzenie: z jednej strony dzisiejsze pokolenie Polaków całkowicie rozczarowało się obietnicami dobrobytu dla własnej przyszłości. Z drugiej strony, istnieje już w Polsce nowa, silna pewność siebie w obliczu wojny".

Fundacja i PO

Sympatie polityczne Fundacji Adenauera i jej związki z liberalną, antypisowską opozycją w Polsce są tajemnicą poliszynela. Tym bardziej zaskakuje szczera ocena dorobku PiS i słabości PO w ostatniej analizie autorstwa prominentnych działaczy tej organizacji.

Przypomnijmy, że po wygranej Bronisława Komorowskiego z Jarosławem Kaczyńskim w wyborach prezydenckich w 2010 r. Fundacja Adenauera wieściła z entuzjazmem:

"Zwycięstwo Bronisława Komorowskiego nad jego narodowo-konserwatywnym konkurentem Jarosławem Kaczyńskim dało ostateczny koniec politycznemu projektowi IV RP. Nie można jeszcze mówić o normalności, jednakże znów pojawiła się perspektywa stosunków partnerskich".

Fundacja od wielu lat ma silne powiązania z politykami PO. Jej polskim partnerem jest Fundacja im. Roberta Schumana, założona w 1991 r. i promująca ideę integracji z Unią Europejską. W Radzie Fundatorów Fundacji Schumana zasiada m.in. były senator PO Michał Wojtczak, a przewodniczącym Rady Programowej jest były poseł UD i UW Piotr Nowina-Konopka. Do 2007 r. prezesem Fundacji Schumana była Róża Thun, europosłanka Platformy; potem, do 1 listopada 2015 r., instytucją tą kierowała Anna Radwan-Röhrenschef, która potem została dyrektorem fundacji Instytut Bronisława Komorowskiego. W 2015 r. dotowana przez Konrad-Adenauer-Stiftung Fundacja Schumana - wpisując się w działania antypisowskiej opozycji - zorganizowała... czytanie polskiej konstytucji wraz z byłymi sędziami Trybunału Konstytucyjnego: Andrzejem Zollem i Jerzym Stępniem.

Fundacja Konrada Adenauera wspierała również sztandarowy ośrodek środowiska liberałów - czyli gdański Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR), który powstał w 1989 r. z inicjatywy dwóch polityków KLD: Janusza Lewandowskiego (dziś przewodniczącego Rady Fundatorów IBnGR) i Jana Szomburga (obecnie prezesa IBnGR). 

W lutym 2018 r., przed wyborami samorządowymi, z udziałem Rafała Trzaskowskiego, odbyło się spotkanie Klubu Obywatelskiego zatytułowane "Europejski Klub Obywatelski - Brexit, Polexit i co dalej?". Organizowała je właśnie Fundacja Adenauera. 
 

 



Źródło: Gazeta Polska

Grzegorz Wierzchołowski