Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Mur na granicy, 500 plus, strzelanie do górników, ucieczka do Brukseli. Tusk mówił jedno, robił drugie [SONDA]

Choć mur na granicy z Białorusią miał nie powstać - jak zapewniał Donald Tusk, jednak powstał. Gdy powstał, szef PO zaprzeczał swoim poprzednim wypowiedziom. Gdy objął rząd premiera Polski, zapewniał, że nie wybiera się do Brukseli. A jednak zszedł się urzędu i wyjechał ze specjalną "misją". Takich sytuacji, kiedy Tusk mówił jedno, a robił drugie, było wiele. Dlatego właśnie wiceszef cyfryzacji - Adam Andruszkiewicz postanowił przypomnieć kilka z nich. Zapraszamy do wzięcia udziału w naszej sondzie.

Jak to wytłumaczyć?
Jak to wytłumaczyć?
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Na Twitterze polityka pojawiło się nagranie zatytułowane: "W 60 sekund pokazuję, dlaczego Polacy przestają ufać szefowi PO. Przekonaj się, że Tusk = kłamca i manipulator oraz podaj dalej!".

Materiał to zestawienie kilku filmów, ukazujących mocny kontrast w wypowiedziach lidera Platformy. Jest w nim o murze na granicy polsko-białoruskiej, który miał pomagać - i pomaga - polskim funkcjonariuszom zwalczać wywołaną przez reżim Łukaszenka oraz Putina nielegalną migrację. Gdy taki pomysł pojawił się w przestrzeni publicznej, szef PO był pierwszym, który w prześmiewczym tonie mówił, że zapora po prostu nie powstanie. 

Mur powstał i ma się dobrze. Mimo że jest to sól w oku Tuska, twierdzi on, że nigdy nie negował jego powstania. 

To samo z Brukselą 

Polacy pamiętają również, kiedy w 2014 roku ówczesny premier Polski - Donald Tusk - zapewniał, że zostaje w kraju i nie zrezygnuje z tego urzędu na rzecz stanowiska w strukturach unijnych. Stało się zupełnie inaczej. 

Tusk był premierem RP do września 2014 r. Z kraju wyjechał po tym, jak w czerwcu wybuchła afera podsłuchowa, która w oczach opinii publicznej pogrążyła Tuska i wielu współpracujących z nim polityków i biznesmenów.

30 sierpnia 2014 r. podczas spotkania Rady Europejskiej Tusk został zatwierdzony na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej.

Ot, taka szybka zmiana zdania. 

„500 plus? Nie żałuję, że nie wprowadziłem!”

Kiedy rząd PiS wprowadzał wsparcie dla polskich rodzin pod nazwą 500 plus, to właśnie Tusk był tym, który zrzucił na rządzących lawinę krytyki. Później mówił on jednak, że niemal identyczny projekt jego ugrupowanie miało "w szufladzie". To ciekawe, dlaczego jakiś czas później, udzielając wywiadu, stwierdził on, co innego. 

"Nie żałuję, że tego nie wprowadziłem" - rzucił wówczas.

To samo było z podnoszeniem wieku emerytalnego, czego miał nie robić. Zrobił. Strzelanie do górników? Przecież to nie on kazał... 

Zapraszamy do wzięcia udziału w naszej sondzie!

 


SONDA
Wczytuję sondę...


Źródło: niezalezna.pl, twitter.com

#Donald Tusk #opozycja #PiS #PO #polityka

Anna Zyzek