Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Media totalnej opozycji przekonują, że sędzia awansowała, bo skazała aborcjonistkę. Zbigniew Ziobro zabiera głos i wyjaśnia

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odpowiedział na zarzuty, jakoby sędzia, która skazała aktywistkę za pomoc przy przerywaniu ciąży, awansowała dzięki temu wyrokowi. - Ta decyzja zapadła kilka dni wcześniej, ponieważ decyzja o delegacji sędziego do sądu apelacyjnego jest poprzedzona analizą obciążania danego sądu i sędziów w sądzi - wyjaśnił.

Twitter @@MS_GOV_PL

W poniedziałek Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda uniewinnił nieprawomocnie 32 osoby, które w październiku 2020 r. podczas mszy w poznańskiej katedrze wyszły przed ołtarz z transparentami o treściach związanych z prawem do aborcji. Do tego wydarzenia doszło po wyroku Trybunał Konstytucyjny zaostrzającego przepisy antyaborcyjne. Sędzia Joanna Knobel przypomniała w uzasadnieniu wyroku, że orzeczenie TK wywołało falę protestów w całym kraju. Jak wskazała – odbyły się one w kilkuset miastach i "były to największe demonstracje w Polsce, od czasu przemian ustrojowych w 1989 roku, a w ocenie niektórych komentatorów – najliczniejsze protesty uliczne w historii Polski".

Prezes KRS-u w obronie honoru polskiego sądownictwa 

Jak podały media, po uniewinniającym wyroku sądu w Poznaniu, przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka wystosowała pismo do prezesa Sądu Okręgowego w Poznaniu. Szefowa KRS - jak informują media - zwróciła się w nim o przeszkolenie z prawa konstytucyjnego sędzi Joanny Knobel, która uniewinniła aktywistów oskarżonych o przerwanie mszy.

O sprawę pisma szefowej KRS pytany był minister sprawiedliwości na czwartkowej konferencji prasowej.

Ziobro odparł, że "jest kompetencją KRS, by zwracać uwagę na pewne problemy związane też z linią orzecznictwa, która może uchybiać podstawowym zasadom polskiego prawa i praworządności, m.in. zawartym w konstytucji i w traktatach międzynarodowych, które zobowiązują Polskę do tego, żeby chronić wolność religijną wszystkich, niezależnie czy dotyczy to wyznawców islamu, judaizmy czy chrześcijan".

Szef MS mówił, że niezależnie od wyznania wejście do świątyni i "robienie tam awantury" w czasie nabożeństwa powinno być piętnowane.

- "To była obrona honoru polskiego sądownictwa, zachowanie pani prezes KRS-u w tej sprawie"

- ocenił Ziobro.

Aborcyjna aktywistka skazana 

To nie jedyna sprawa w jakiej głos zabrał Zbigniew Ziobro. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga uznał aktywistkę Aborcyjnego Dream Teamu Justynę Wydrzyńską za winną pomocy przy przerwaniu ciąży poprzez dostarczenie tabletek poronnych. Sąd wymierzył jej karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej pracy na cele społeczne - w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Wyrok ten wydała we wtorek, 14 marca, sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorosz. Jeszcze tego samego dnia - podał jako pierwszy tygodnik "Polityka" - sędzia ta otrzymała od ministra sprawiedliwości awans do sądu apelacyjnego.

O tę koincydencję czasową pytany był w czwartek minister Ziobro. Szef MS przedstawił maila, z którego - jak mówił - wynika, że decyzja o delegacji sędzi do sądu apelacyjnego zapadła przed ogłoszeniem wyroku.

- "Ta decyzja zapadła kilka dni wcześniej, ponieważ decyzja o delegacji sędziego do sądu apelacyjnego jest poprzedzona analizą obciążania danego sądu i sędziów w sądzie"

- podkreślił Ziobro.

Jak wyjaśnił, w wyniku takiej analizy wiceminister sprawiedliwości otrzymuje dane i w oparciu o nie podejmuje decyzje. - "Taka decyzja zapadła i pani minister zadekretowała decyzję pozytywną, i poleciła przygotować projekt decyzji. Było to kilka dni przed tą rozprawą. Następnie sprawa trafiła do pani minister i 14 marca o godz. 10.56 została już wysłana mailem do sekretariatu prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie i sądu okręgowego" - dodał.

Według Ziobry dowodzi to, że decyzja o awansie sędzi została podjęta zanim zapadł wyrok. - "A więc wyrok mógł zapaść zarówno w kierunku korzystnym dla oskarżonej, mógł to być wyrok uniewinniający i mógł być skazujący" - zaznaczył minister sprawiedliwości.

- "Decyzja została zakomunikowana prezesowi sądu apelacyjnego i prezesowi sądu okręgowego na kilka godzin zanim zapadło rozstrzygnięcie. Wyklucza to więc scenariusz, który zarzuca opozycja, że była to jakakolwiek nagroda. Nie była to nagroda, tylko był to wynik wniosku procedowanego w MS już do jakiegoś czasu"

- podkreślił Ziobro.

 



Źródło: pap Niezalezna.pl

#Zbigniew Ziobro #Ministerstwo Sprawiedliwości #aborcja

as