Wczoraj, spotykając się z mieszkańcami Słupska, Donald Tusk znowu przeszedł samego siebie. Tym razem, na jego celowniku znalazł się premier Mateusz Morawiecki. Zarzucił mu - w prześmiewczym tonie - że "pojechał uroczyście otworzyć most na Dunajcu, który jest otwarty od pół roku, a żeby go otworzyć, wcześniej postanowił ten most zamknąć". To jednak mało. Z jego ust padło określenie, na które z pewnością starsza część publiczności zrobiła szerokie oczy...
"Mateusz, ale z ciebie bambik" - rzucił przewodniczący Platformy Obywatelskiej na jednym z ostatnich spotkań z wyborcami. Zdaje się, że w ten sposób, Tusk chciał dotrzeć do młodzieżowego elektoratu. Coś mu jednak nie wyszło, a takiej reakcji opinii publicznej raczej się nie spodziewał...
Mateusz, ale z ciebie bambik. @donaldtusk w formie! Zobaczcie pic.twitter.com/hNhQHpPl0m
— Pablo Morales (@PabloMoralesPL) May 18, 2023
Tuskowi wtóruje w przestrzeni medialnej Roman Giertych. Zobaczcie Państwo sami...
Niby to jest #MateuszBambik ale w internetach ten bambik wygrywa. I na zawsze już Morawiecki bambikiem zostanie. pic.twitter.com/qI3hx1b0bm
— Roman Giertych (@GiertychRoman) May 19, 2023
Temat ten pociągnął dziś dziś Radosław Fogiel, który wytłumaczył, co w ogóle oznacza "bambik".
Ta wypowiedź komentuje się sama, podobnie jak reakcja chociażby internetu, gdzie wszyscy uznali to za żenującą, desperacką próbę bycia młodzieżowym luzakiem. Tusk nim nie jest, warto starzeć się z godnością, a nie udawać, że jest się wymiataczem w Fortnite'a. Ktoś Tuskowi ze sztabu podrzucił te słowo popularne w środowisku graczy komputerowych, wypromowane przez piosenkę na Tiktoku.
– powiedział poseł PiS.
Jak dodał - "Tusk jest tym, który mówi, że nie ma pieniędzy, a ta piosenka mówi: "nie masz V-dolców". Tusk mówił, że nie ma pieniędzy, że 500 Plus nie może być wprowadzone, wtórował mu Rostowski. To jest najlepsze podsumowanie. Próbując być fajny i młodzieżowy strzela sobie w stopę".
Cóż... To niepierwsza sytuacja, w której Donald Tusk próbując trafić do jakiejś grupy wyborców, obraża innych i ośmiesza samego siebie. Ale czy naprawdę tak - wydawać by się mogło - znanej w świecie politycznym osobie, wypada zachowywać się w taki sposób?