Czy ktoś jeszcze rozumie, w którym kierunku zmierzają negocjacje koalicyjne opozycji? Posłanka Lewicy skrytykowała dawne błędne decyzje Donalda Tuska, z kolei polityk Koalicji Obywatelskiej mocno rozpędził się z pochwałami na temat Władysława Kosiniaka-Kamysza. Konkrety? Na ten moment wciąż brak.
W wyborach do Sejmu PiS zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18. Opozycja twierdzi, że przejmie władzę, a jutro mają być kontynuowane rozmowy ws. umowy koalicyjnej między KO, Lewicą, Polską 2050 i PSL.
Jak na razie do oficjalnego porozumienia jest daleko: mówi się o rotacyjnym marszałku Sejmu, niektórzy wycofują się z obietnic. Jak spojrzy się na kolejne wypowiedzi polityków, tym trudniej się połapać, o co właściwie chodzi przedstawicielom potencjalnej koalicji.
Posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek pytana o to, dlaczego Donald Tusk nie jest ich wymarzonym kandydatem na premiera, odpowiedziała: "Oczywiście, że nie jest idealnym kandydatem, ale jesteśmy w demokracji".
Dlaczego dla Lewicy Donald Tusk nie jest numerem jeden, jeżeli chodzi o funkcję szefa rządu?
Chociażby dlatego, że pamiętamy wciąż te błędne decyzje, które były podejmowane. Pamiętamy tę inercję, zamrożenie płac w budżetówce, nierozwiązywanie problemów mieszkaniowych, tylko znowu stawianie na te programy, które de facto były z korzyścią dla banków, dla deweloperów
"Ale po to też my jesteśmy w Sejmie, po to też siedliśmy do stolika negocjacyjnego, po to ustalamy program, żeby właśnie pokazać też pewne mechanizmy innym partiom politycznym, naszym kolegom i koleżankom z innych partii, wskazywać im na te rzeczy, które powinny być zrobione, i na te pomysły, które jak mówią analitycy, jak widzimy w ogóle po rynku mieszkaniowym chociażby na przykładzie mieszkań, nie są do końca trafione" - oceniła posłanka.
Tymczasem Tomasz Siemoniak z Koalicji Obywatelskiej podkreślił, że rozmowy koalicyjne trwają, a o ich wynikach pierwszy poinformuje Donald Tusk po uzgodnieniach z liderami koalicyjnych ugrupowań. Zapytany, czy zostanie ministrem obrony narodowej, odparł: "tego nie wiadomo, toczą się rozmowy (...), niczego nie wykluczam".
Wiceprzewodniczący PO odniósł się też do spekulacji, że prezes PSL może zostać szefem MON w nowym rządzie. Zaczął wychwalać lidera ludowców.
„Władysław Kosiniak-Kamysz jest liderem politycznym i taki lider polityczny może być ministrem każdego resortu, bo ma do tego odpowiedni format. Bardzo wysoko go cenię. Uważam go za wybitnego polityka, przyzwoitego człowieka" - powiedział. Dodał, że tego typu spekulacje personalne bardzo często są dalekie od rzeczywistości.