Dotychczasowy senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski w wyborach parlamentarnych 2023 startował do Sejmu z okręgu wrocławskiego i uzyskał mandat, zdobywając pond 85 tysięcy głosów. Jeszcze nie został zaprzysiężony, a już... mówi o tym, że posłem może być tylko na chwilę.
- Jeżeli moje zadania, związane z byciem w Sejmie, będą na tyle poważne, na tyle odpowiedzialne, że nie będę mógł tego Sejmu opuścić, ja go nie opuszczę. Natomiast jeżeli uzyskam zadania, które są związane także z pełnieniem funkcji w Parlamencie Europejskim, to wtedy oczywiście też nie odmówię - stwierdził Zdrojewski w rozmowie z Radiem Wrocław.
Wielki przegrany dostanie szansę na powrót do Sejmu?
To dość specyficzne podejście, by takie plany snuć przed oficjalnym objęciem mandatu poselskiego. Ale - jak widać - politykom KO to nie przeszkadza.
Ręce w tej sprawie zaciera niewątpliwie jeden z największych przegranych tych wyborów, czyli Krzysztof Mieszkowski. Jeżeli Zdrojewski obierze kurs na Brukselę i zostanie wybrany, to właśnie on będzie miał szansę wrócić do izby niższej parlamentu.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
            
            
           
                         
                         
                         
            ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
            