Bywalcy list najbogatszych Polaków zaangażowali się w politykę, wpłacając pieniądze na konto Platformy Obywatelskiej. Na liście wpłat sporo jest przedstawicieli branży deweloperskiej. Nie brakuje kontrowersyjnych postaci: jak biznesmen, który - w ocenie sądu - dopuścił się manipulacji giełdowej. Jest też były piłkarz reprezentacji Polski i... Magdalena Adamowicz z symbolicznymi wpłatami.
Listę darowizn otwiera m.in. jeden z najbogatszych Polaków Arkadiusz Muś z Częstochowy, który na konto PO przelał 52 350 zł. "Chciałem dać przykład innym przedsiębiorcom, że sprawa wyborów wymaga zaangażowania" - chwalił się później mediom. W przeszłości zasłynął swoją wypowiedzią o programach socjalnych.
- Wprowadzenie programu 500 plus, obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie płacy minimalnej to są rzeczy, które w sposób nadmierny obciążają budżet - mówił.
Kolejne 50 tysięcy partii Tuska dorzuciła córka Musia - Maria.
Taką samą kwotę, jak Arkadiusz Muś, dorzucił inny znany biznesmen - Janusz Jankowiak z Koszalina. Inny z bywalców listy 100 najbogatszych Polaków, deweloper Mariusz Gawron, także wpłacił Platformie ponad 52 tys. zł.
Do drużyny Tuska dołączyli też członkowie zarządu firmy CD-Projekt: Adam Kiciński i Piotr Nielubowicz. Te same nazwiska występują też w żeńskich formach, także z wysokimi kwotami. Wygląda więc na to, że środowisko tej firmy mocno stawia na Donalda Tuska i liczy się z ogromnymi wydatkami na kampanię PO.
Kolejny biznesmen z listy najbogatszych Polaków na liście wpłat Platformy to Roman Karkosik, także z kwotą przekraczającą 52 tysiące złotych. O Karkosiku i jego żonie parę lat temu było głośno w związku z zarzutami manipulacji giełdowej. Sąd Okręgowy w Toruniu uznał ich winę, ale postępowanie warunkowo umorzył w związku ze znikomą szkodliwością społeczną czynu.
Jak wynika z danych IPN, Karkosik w PRL zarejestrowany był przez esbeków jako tajny współpracownik o pseudonimie „Paweł”.
Maksymalną możliwą kwotę wpłacił też założyciel Inter Cars Krzysztof Oleksowicz, a 12 tys. zł - Ronald Binkofski, określany jako "były dyrektor Microsoft Polska". Kolejne 52 350 zł do PO trafiło od Jerzego Czubaka, który był doradcą prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej. Pieniądze na konto PO wpłacała też Magdalena Adamowicz z Gdańska: raz 10 tysięcy, później dwa razy po... 500 złotych.
Deweloper Zbigniew Juroszek wpłacił Platformie Obywatelskiej 40 tysięcy złotych. Mediom powiedział, że... nie zna Donalda Tuska, a wspiera wiele inicjatyw. Inny biznesmen z branży deweloperskiej Marek Roefler wpłacił Platformie 49 tysięcy.
Kolejny na liście finansujących partię Tuska jest Grzegorz Bielowicki. Wpłacił ponad 50 tys. zł. Jak przyznał, Tuska poznał kiedyś osobiście, dodał też, że... jest "przez PiS prześladowany i szantażowany z wykorzystaniem wymiaru sprawiedliwości". Co ciekawe, w przeszłości nie szczędził on krytyki Tuskowi.
Pierwszy Przewodniczący Stowarzyszenia Młodzi Demokraci Grzegorz Bielowicki o akcji #Polskawruinie pic.twitter.com/IkRFsQ30DW
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) June 12, 2015
5 tysięcy złotych wpłacił Cezary Kucharski, były piłkarz reprezentacji Polski i były manager Roberta Lewandowskiego, w przeszłości także poseł PO. Dziesięć razy większą kwotę partia Tuska otrzymała od Wojciecha Kruka, związanego z jedną z marek jubilerskich. Wygląda na to, że najbogatsi robią wszystko, by Platforma Obywatelska powróciła do władzy - ciekawe, dlaczego?