Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

„Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni”. Donald Tusk - polityk, który gra na zapomnienie

Donald Tusk się przefarbowuje. Wszystkie jego twierdzenia o tym, że był przeciwny polityce przychylnej Rosji, są nieprawdziwe - mówiła dziś w rozmowie z red. Katarzyną Gójską na antenie TV Republika poseł PiS Urszula Rusecka, komentując upubliczniony dziś list premiera Donalda Tuska do Władimira Putina.

Autor: am

W czwartek red. Michał Rachoń pokazał nieznane dotąd dokumenty formułowane przez rząd Donalda Tuska. Pierwszy to list ówczesnego premiera do Władimira Putina, datowany na 5 czerwca 2008 roku. W #Jedziemy przedstawiono również dokument, z którym wcześniej szef MSZ Radosław Sikorski pojechał do Moskwy.

Reklama

W styczniu 2008 roku szef polskiej dyplomacji pojechał do Moskwy wraz z obszernym zestawem tez, składającym się z kilku punktów - ogólnych, mających wytyczyć kurs nowej filozofii stosunków polsko-rosyjskich. Stosunków poddańczych wobec Kremla.

W adresowanym do Putina liście Tusk pisał:

„Niech mi wolno będzie wyrazić przeświadczenie, że nasza rozmowa - otwarta i rzeczowa - przyczyniła się do umocnienia atmosfery zrozumienia i zaufania między polskimi i rosyjskimi rządowymi ośrodkami decyzyjnymi. W Pana wypowiedziach dostrzegłem zarówno dążenie do poszukiwania wzajemnie korzystnych rozwiązań na wszystkich płaszczyznach kontaktów, jak również gotowość do podejmowania trudnych tematów z uwzględnieniem wrażliwości strony polskiej”.

W liście Tusk zabiegał o „stabilne dostawy rosyjskich ropy i gazu”, akcentował, że „"unijno-rosyjski dialog energetyczny sprzyja wypracowywaniu klarownych zasad współpracy", a "wspólnym mianownikiem (...) jest rozwinięta sieć ropociągów i gazociągów".

“Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni”

Po latach i szeregu aktów agresji ze strony Rosji - szczególnie ostatniej z 24 lutego na Ukrainę - Donald Tusk poucza klasę polityczną, krytykując otwartość na interesy z Kremlem. Po niedawnych słowach Ursuli von der Leyen (szefowa KE przyznała racje krajom Europy Środkowej ws. imperialnych dążeń Rosji), Tusk zareagował: „czuję gorzką satysfakcję”.

Opublikowane dziś list ówczesnego premiera Polski do Władimira Putina komentowała na antenie Telewizji Republika Urszula Rusecka, wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości.

- Trwa właśnie wybielanie się przez pana Donalda Tuska - zaznaczyła na początku. Poseł jest zdania, że „list pokazuje rzecz skandaliczną”, bo - jak tłumaczyła - „bardzo dobrze pamięta rządy Platformy Obywatelskiej i zabiegi ówczesnego premiera, by poprawiać relacje z Rosją”.

- Dzisiejsze kłopoty energetyczne to pokłosie tamtej polityki. Ważne jest, byśmy - bazując na dokumentach - pokazywali prawdziwe działania tamtych rządów. Są badania, które pokazują, że ludzie nie pamiętają już wydarzeń sprzed miesięcy, sprzed roku. Co dopiero młode pokolenie, które rządów Tuska nie pamięta w ogóle - podkreśliła Rusecka.

- Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Dokładnie tak jest w przypadku Donalda Tuska. Ten przez lata wykonywał polecenia Angeli Merkel, szczególnie jeśli chodzi o politykę energetyczną. Dziś dokładnie widzimy, jak wszystkie te projekty odbiły się na wojnie. To za pieniądze Niemców zbroiła się Rosja - mówiła dalej.

- Musimy te fakty pokazywać. Donald Tusk się przefarbowuje. Wszystkie jego twierdzenia o tym, że był przeciwny polityce przychylnej Rosji, są nieprawdziwe

- podsumowała.

 

Autor: am

Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl
Reklama