Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Członkowie komisji ds. wpływów rosyjskich odwołani, więc... Müller: „Tusk rozpocznie reset 2.0”

"Wczoraj rozpoczęła się na nowo polityka resetu z Rosją. Czy ona zostanie szybko wprowadzona przez nową ekipę, okaże się w najbliższych miesiącach" - mówił dziś na antenie Radia Gdańsk rzecznik rządu Piotr Müller. Jak dodał polityk - pewnie najpierw wszystko będzie się działo za kurtyną, a później stopniowo, tak, jak życzą sobie niektóre kraje Europy Zachodniej".

az

Polityk odniósł się do odwołania wczoraj ośmiu członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022, powołanych 31 sierpnia, na ostatnim posiedzeniu Sejm IX kadencji.

Reklama

"Reset wróci"

"Pewnie wszyscy chcieliby poznać argumenty, które miał wtedy w głowie Donald Tusk i też od tego miała być komisja do spraw badania wpływów rosyjskich, która miała ocenić działalność wszystkich polityków, w tym polityków z ostatnich lat, z naszego rządu, jeśli chodzi o możliwy wpływ rosyjski na tereny Polski"

– mówił Müller.

"Niestety - kontynuował rzecznik rządu - w środę nowa większość parlamentarna postanowiła w ramach jednej z pierwszych decyzji de facto zlikwidować komisję, bo odwołać wszystkich jej członków, i tych rzeczy się nie dowiemy"

– kontynuował.

Jego zdaniem "Donald Tusk nie miał odwagi stanąć na mównicy, aby odnieść się do tych zarzutów". Zarzutów, które - jak dodał Müller - pojawiały się między innymi ze strony premiera Morawieckiego, który "wypunktował wszystkie złe elementy polityki Donalda Tuska, jak kwestię związaną z Nord Stream 2, kwestię związana z sankcjami, gdy już Rosja atakowała Krym, czy z innymi decyzjami, jak współpraca z Gazpromem" – wyliczał.

Jego zdaniem rząd Donalda Tuska, jeśli zostanie powołany, powróci do takiej polityki względem Rosji, jaką prowadził przed 2015 r.

"Tego typu sytuacja oznacza de facto reset 2.0. i trzeba to sobie wprost powiedzieć: wczoraj rozpoczęła się na nowo polityka resetu z Rosją. Czy ona zostanie szybko wprowadzona przez nową ekipę, okaże się w najbliższych miesiącach"

– stwierdził.

Dodał, że "pewnie najpierw wszystko będzie się działo za kurtyną, a później stopniowo, tak, jak życzą sobie niektóre kraje Europy Zachodniej" - mówił. Polityk PiS przekonywał, że polityka, która do tej pory była prowadzona z Rosją, stopniowo będzie wracała na rynek europejski.

"Robi to, co dyktuje Bruksela"

Rzecznik rządu zapytany o ewentualną współpracę prezydenta z Donaldem Tuskiem, stwierdził, że "to zupełnie inna wizja polityki".

"Mam wrażenie, że Donald Tusk zatrzymał się wiele lat temu, jeżeli chodzi o formę współpracy Polski i instytucji unijnych, to znaczy o wiernopoddańcze realizowanie tego, co podyktuje Bruksela"

– zaznaczył.

Dodał, że "Unia Europejska jest wspaniałą wspólnotą, czymś, co daje Polsce bezpieczeństwo gospodarcze, ale jednocześnie to wspólnota walki o poważne interesy". Jego zdaniem "Niemcy, Francja i inne kraje unijne realizują własne interesy w Unii Europejskiej". Podkreślił, że "trzeba mieć się na baczności, aby zauważać, gdzie lobbyści poszczególnych krajów po prostu realizują przepisy, które pomagają".

Podkreślił, że przykładem jest choćby kwestia ETS-ów, czyli opłat za emisje dwutlenku węgla, czy tak zwany pakiet mobilności, który - jak stwierdził - "zaszkodził polskim przedsiębiorcom dlatego, że staliśmy się bardziej konkurencyjni dla Europy Zachodniej". Zdaniem Müllera "w takich rzeczach trzeba być bardzo asertywnym, a tej asertywności ekipie Donalda Tuska, niestety, brakuje" - ocenił.

Zobacz więcej:

 

 

az

Reklama