Czy chcą nas przekonać, że ich wnętrza są siedliskiem pięknych uczuć i pozytywnych postaw moralnych? Oto tylko kilka przykładów tego, czym faktycznie emanują ich autorytety, celebryci i oni sami: popierający PiS są dla nich „zakałą świata” i „mają móżdżki szczurów”, a obrońcy naszych granic to „wzorce z katów niemieckich i sowieckich obozów”, „wataha psów” i „mordercy”.
Czy to wszystko wydobywa się z serca czy z mrocznej, chorej, zmanipulowanej duszy – z pychy i urojonego poczucia wyższości, z nienawiści i pogardy, z frustracji i wyimaginowanych lęków? Wygląda na to, że te plastikowe serca mają w istocie maskować buzujące w nich zło.