#LexTelekom
Jak wcześniej informowaliśmy, były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński ujawnił dziś problematyczne zapisy zawarte w projekcie nowelizacji prawa telekomunikacyjnego, dzięki którym wielkie koncerny będą mogły zaoszczędzić setki milionów złotych. Według Cieszyńskiego, zmiany te stanowić mogą „uderzenie w małe i średnie firmy telekomunikacyjne”.
Zwrócił też uwagę na fakt, że w pracach nad ustawą brali udział „lobbyści niemieckiej firmy zatrudnieni w Ministerstwie Cyfryzacji”, a także na konsekwencje finansowe w postaci niższych wpływów do budżetu państwa.
„[Piotr] Mieczkowski (dyrektor z finansowanej między innymi z pieniędzy T-mobile Fundacji Digital Poland) współpracuje z MC od grudnia, a obecnie został zatrudniony jako doradca komitetu ds. cyfryzacji, który zatwierdza finansowanie wszystkich większych projektów informatycznych w państwie. Dopiero po moich pytaniach poselskich złożył oświadczenie, w którym zrzeka się wynagrodzenia. Oznacza to, że o ile w Digital Poland także nie pracuje charytatywnie, to można powiedzieć, że utrzymuje się z pieniędzy big techów a „hobbystycznie” decyduje o tym, jak Polska wyda na informatyzację miliardy złotych” - napisał na platformie X Janusz Cieszyński.
Więcej na ten temat w tekście poniżej.
 
Cieszyński: PiS nie odpuści
Portal Niezalezna.pl zwrócił się do byłego szefa ministerstwa cyfryzacji o doprecyzowanie kilku artykułowanych przez niego w mediach społecznościowych informacji.
Pytany przez nas co proponowane w projekcie ustawy zmiany oznaczają dla rynku oraz dla klientów, Cieszyński podkreślił, że chodzi o „liczące setki milionów złotych oszczędności dla telekomów, które będą płacić mniej za wykorzystanie częstotliwości i zakresów numeracyjnych, czyli naturalnych zasobów cyfrowych państwa”.
- Warto zauważyć, że większość firm w tej branży to podmioty z kapitałem zagranicznym
- dodał.
Przyznał jednocześnie, że z punktu widzenia klientów „zmiany nie mają znaczenia, ponieważ w skali działania firm kwoty o których mówimy to niecały jeden procent ich przychodu”.
Na pytanie co oznacza jego deklaracja, że PiS „nie odpuści” tego tematu i jakie w związku z tym posłowie tej partii zamierzają podjąć kroki, Cieszyński stwierdził:
„Będziemy na każdym etapie procesu legislacyjnego zgłaszać uwagi tak, aby sytuacja wróciła do stanu zawartego w projekcie, który został przyjęty jeszcze za rządów PiS”.
Spytaliśmy też czy zatrudnianie lobbystów w ministerstwach można traktować jako standardową i uznaną praktykę.
- Sytuacja, w której lobbysta zagranicznych koncernów jest wolontariuszem i decyduje o projektach informatycznych wartych miliardy złotych jest w mojej ocenie nie do zaakceptowania
- odparł rozmówca Niezalezna.pl.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
            
            
           
                         
                         
                        ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
             
            