Były szef MON Mariusz Błaszczak (PiS) oczekuje od rządu Donalda Tuska, że w ciągu najbliższych dni zostaną podpisane przygotowane za czasów rządów PiS umowy dotyczące wzmocnienia potencjału wojskowego Wojska Polskiego. Na konferencji prasowej Błaszczak powiedział, że rządzący obecnie przeszli "retoryczną przemianę" i uprawiają propagandę w sprawach dotyczących obronności.
"Jeżeli słowa mają się przekuć w czyny, to oczekujemy, że w ciągu najbliższych dni zostaną podpisane przygotowane za czasów rządów PiS umowy dotyczące wzmocnienia potencjału wojskowego Wojska Polskiego" - oświadczył były szef MON.
Wymienił, że chodzi o umowy na: 640 czołgów K2, 212 armatohaubic K9, 152 armatohaubice Krab, 96 śmigłowców uderzeniowych Apache i 486 wyrzutni rakietowych HIMARS.
Zdaniem Błaszczaka, te wszystkie zakupy zbrojeniowe są potrzebne, by skutecznie odstraszyć agresora, by "Putin, odbudowując imperium rosyjskie, nie odważył się napaść na Polskę". Szef klubu PiS mówił też o konieczności dalszej rozbudowy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej oraz Wojsk Obrony Terytorialnej.