Radosław Sikorski biega po europosłach i informuje o wątpliwościach dwóch osób z serialu "Reset" - ujawnił Witold Waszczykowski. Edward Lucas, który wystąpił w pierwszym odcinku serialu "Reset" stwierdził, że chce... ocenzurowania serialu. Bo myślał, że chodzi o Clinton, a nie o Tuska. Internauci komentują. ZOBACZ MEMY
W poniedziałek wieczorem na antenie TVP Info wyemitowano pierwszy odcinek serialu "Reset". W serialu prof. Sławomir Cenckiewicz i red. Michał Rachoń odsłaniają kulisy prorosyjskiej polityki rządu PO-PSL. Bohaterem inauguracyjnego odcinka był Radosław Sikorski oraz tezy, z jakimi ówczesny minister spraw zagranicznych pojechał na spotkanie z Siergiejem Ławrowem w 2008 roku.
Taki stan rzeczy zdaje się mocno zabolał polityka PO, który wczoraj miał "biegać" po budynku Parlamentu Europejskiego i żalić się swoim zagranicznym kolegom.
Edward Lucas był jednym z bohaterów pierwszego odcinka serialu Sławomira Cenckiewicza i Michała Rachonia "Reset". Ujawnienie kulis prorosyjskiej polityki rządów PO-PSL zaczęło się od niewygodnych faktów dla Radosława Sikorskiego. Tezy, z którymi jechał on do Siergieja Ławrowa w 2008 roku, zszokowały opinię publiczną.
Jak się okazało, Lucas po opublikowaniu pierwszego odcinka zażądał jego ocenzurowania, choć wystąpił tam jako ekspert. I co ciekawe przyznał nawet, że odcinka ze swoim udziałem… nawet nie obejrzał.
Kryzys.
— Stalowy Jeż 🇵🇱 (@StalowyJez) June 13, 2023
Głupio wyszło z tym #Reset-em. pic.twitter.com/kZQme4p8nB