Opozycja, czując słabość programową, sięga po eskalowanie emocji. Zadaniem nas, komentujących politykę w przestrzeni medialnej, jest wygaszanie emocji - mówił dziś w programie "Woronicza 17" prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
Goście Michała Rachonia komentowali w programie "Woronicza 17" atak przeciwników rządu na dziennikarkę TVP Info podczas ostatnich manifestacji pod Sejmem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dziennikarze TVP Info zaatakowani przez Obywateli RP
- Powinniśmy wszyscy reagować, eliminować agresję i zło
- powiedział Andrzej Halicki z PO i szybko o wysoki poziom negatywnych emocji i agresji obwinił polityków partii rządzącej. Zaprzeczył, pytany o to, czy widzi związku między agresją w przestrzeni publicznej i a zapowiedziami podnoszenia emocji społecznych przez Grzegorza Schetynę.
Widać związek między słowami @SchetynadlaPO, który mówił, że będzie się starał wywoływać emocje a atakiem na dziennikarkę?@AndrzejHalicki: nie widzę żadnego związku, wiedzę związek z tym, że J. #Kaczyński mówi, że są Polacy, którzy nie mają praw obywatelskich #Woronicza17
— TVP Info (@tvp_info) 10 grudnia 2017
- Oczywiście bez wywoływania emocji nie można uprawiać polityki i pozostaje pytanie, do jakich emocji się odwołujemy? Po obu stronach mamy posunięcia, które ukazują i wywołują złe emocje. Tylko czy jest to symetryczne? Jedyny mord polityczny, to mord w którym były działacz PO zabija działacza PiS i przyznaje, że gdyby mógł to, uśmierciłby Jarosława Kaczyńskiego
- mówił Andrzej Zybertowicz. Dodał, że temat zabójstwa Marka Rosiaka mógł być zbyt słabo przepracowany przez media, czego konsekwencją mogą być narastające postawy ekstremalne i ich tolerowanie.
.@AndZyberto: bez odwoływania się do emocji nie można uprawiać polityki. Jest pytanie, do jakich emocji się odwołujemy? Po obu stronach mamy do czynienia z wypowiedziami, posunięciami, które oznaczają złe emocje – tylko czy to jest symetryczne? #Woronicza17
— TVP Info (@tvp_info) 10 grudnia 2017
- Opozycja, czując słabość programową, sięga po eskalowanie emocji. Zadaniem nas, komentujących politykę w przestrzeni medialnej, jest wygaszanie emocji
- podkreślił prof. Zybertowicz.
- Zgromadzenia publiczne zawsze przyciągają pewien margines. Ten margines jest obecny i na Marszu Niepodległości i na marszach KOD. Pod Sejmem jest ten problem, że przed wetami prezydenta było dużo osób młodych i margines był marginesem. Po wetach manifestacje przestały być masowe, młodzi ludzie rozeszli się do domu, a pozostał tylko margines
- analizował Jakub Kulesza
W mocnych słowach do opozycji zwrócił się Ryszard Czarnecki:
- Wy się obudźcie, bo jeden mord polityczny już był. Ta sytuacja [z dziennikarką TVP Info - red.] nie była pierwsza, tam była też osoba rozpoznana jako taka, która parę miesięcy temu zaatakowała 70-letnią staruszkę protestującą przeciwko manifestacjom antyrządowym.(...) Temu towarzyszą wpisy w internecie.