- Wynegocjowałem z sekretarzem Austinem to, że jeszcze w tym roku będą dostępne używane śmigłowce dla żołnierzy Wojska Polskiego - powiedział na antenie Telewizji Republika były szef MON Mariusz Błaszczak, komentując informację o pożyczce od USA na zakup 96. śmigłowców Apache. Polityk oznajmił, że ma to na celu szkolenie załóg, aby poznały sprzęt przed jego właściwym użyciem.
Prezydent Andrzej Duda wraz z premierem Donaldem Tuskiem przebywają w Stanach Zjednoczonych. - Wizyta ma charakter symboliczny, bo to 25-lecie wstąpienia Polski Sojuszu Północnoatlantyckiego, niewątpliwie bardzo ważna data, ale jeszcze bardziej istotne jest to wszystko, co wydarzyło się przez te 25 lat - stwierdził na antenie Telewizji Republika były szef MON Mariusz Błaszczak.
Wskazał, że Polska w NATO miała wzloty i upadki. - Były różne etapy tej historii. Były etapy taki, który, niestety, nie był dobry, kiedy likwidowano jednostki Wojska Polskiego, to właśnie przed 2015 rokiem. Potem taka dobra zmiana, począwszy od szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku, a później ustawa o obronie ojczyzny - dwa lata temu, 11 marca 2022 roku i zbrojenie, zbrojenie Wojska Polskiego - stwierdził.
Błaszczak odniósł się także do dzisiejszej informacji na pożyczki od USA dla Polski na zakup uzbrojenia. Oznajmił, że ta decyzja jest efektem jego dobrych relacji z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem. - One zaowocowały chociażby tym, że słyszymy, iż już jest na finiszu sprawa pozyskania 96. śmigłowców uderzeniowych Apache. Wynegocjowałem z sekretarzem Austinem to, że jeszcze w tym roku będą dostępne używane śmigłowce dla żołnierzy Wojska Polskiego, tak było z Abramsami, dlatego żeby mogły załogi szkolić się już na tym sprzęcie, który trafi do Wojska Polskiego - przekazał.
Pytany o to, czy Polska - w związku z zagrożeniem ze strony Rosji - powinna starać się o większą liczbę amerykańskich żołnierzy, doparł, że nie widzi takiej potrzeby - Sądzę, że ona jest wystarczająca. Ważniejsze jest to, żeby Wojsko Polskie było liczne - powiedział.
Błaszczak wyraził wątpliwość, że obecny rząd będzie chciał utrzymać plan Prawa i Sprawiedliwości, który miał na celu zwiększenie liczebności Wojska Polskiego do 300 tysięcy. - Zarówno w kampanii wyborczej, ówczesna opozycja ten cel podważała, jak i teraz nie słyszymy jednoznacznych deklaracji, że ten cel nie uległ zmianie - powiedział.