Propozycja podniesienia wydatków na obronność przez państwa NATO z dwóch proc. PKB do trzech proc. PKB została przyjęta przez Kongres bardzo pozytywnie - powiedział przebywający z wizytą w USA Andrzej Duda. Podczas spotkania z mediami prezydent zdradził, o czym rozmawiał z amerykańskimi politykami.
Podczas wczorajszego orędzia prezydent zaapelował o podniesienie wydatków na obronność wśród państw członkowskich NATO z 2 proc. do 3 proc. PKB. Dziś oznajmił, że jego sugestia została w Stanach Zjednoczonych przyjęta z aprobatą. - Czym innym było pytanie o bezpieczeństwo w 2014 roku, kiedy podejmowano decyzję o 2 procentach, a co innego jest dzisiaj, po 10 latach kiedy widzimy pełnoskalową rosyjską agresję na Ukrainę i rzeczywiście realną groźbę rosyjskiego imperializmu, który przybrał najbardziej drapieżną, czyli wojenną formę, więc to tutaj zostało przyjęte z dużym zrozumieniem, bardzo pozytywnie i to mnie cieszy - oznajmił.
"Dziękowałem za decyzje, za którymi aprobował Kongres, nasze zakupy w Stanach Zjednoczonych najnowocześniejszego uzbrojenia, jakim Stany Zjednoczone operują. Myślę tutaj o czołgach Abrams, myślę o samolotach F-35, o wyrzutniach HIMARS, myślę oczywiście o śmigłowcach Apache - które mam nadzieję, że w najbliższym czasie także ze Stanów Zjednoczonych kupimy, ale mówiłem także, że ta obecność w Polsce, jako gwarancja bezpieczeństwa jest absolutnie konieczna, że obecność amerykańskiego żołnierza na naszej ziemi ma wielkie znaczenie dla umacniania poczucia bezpieczeństwa także Polaków i i narodów naszej części Europy"
Prezydent zaznaczył, że mówił również o konieczności dalszego wspierania Ukrainy. - To ma znaczenie kluczowe. Ukraińcy zasługują na wsparcie, bo ich bohaterska obrona przed rosyjską inwazją musi budzić szacunek i dzisiaj, tylko to, że ukraińska armia będzie dysponowała nowoczesną, zachodnią, amerykańską technologią walki, obrony może dać Ukrainie możliwość przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść - zaznaczył.
"Nie wolno pozwolić, to akcentowałem ze wszech miar, dla bezpieczeństwa naszej części świata, dla bezpieczeństwa Europy, dla bezpieczeństwa NATO, w tym dla bezpieczeństwa mojego kraju - Polski, nie wolno pozwolić na to, by Putin zwyciężył, by Rosja zwyciężyła na Ukrainie. Na to nie wolno pozwolić, bo to rozbudzi tylko rosyjski imperializm i wtedy na pewno poziom niebezpieczeństwa jeszcze się zwiększy"