Gdyby dzisiaj była powódź za wszych rządów to pewnie jeszcze pogłębilibyście jej skutki, żeby później udać, że z pustymi czekami tam pojedziecie i będziecie wspierać ludzi - zarzucił Prawu i Sprawiedliwości Michał Kołodziejczak. Emocjonalny zarzut sformułował podczas dyskusji o ustawie o paszach.
Sejm rozpoczął w środę 18. posiedzenie. Głównym punktem będzie dziś informacja premiera na temat powodzi w południowo-zachodniej Polsce. Wypowiedź warta odnotowania padła wcześniej. W dyskusji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o paszach, głos zabrał wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak. W półtoraminutowym wystąpieniu zaatakował poprzednio rządzących, choć pod koniec zgoła nie na temat.
- Pytanie do kolegów z PiS-u. Co wy zrobiliście w osiem lat, żeby dzisiaj pasza wysokobiałkowa była produkowana? – pytał jedynego obecnego na sali przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości Zbigniewa Dolatę.
- No… przygotowaliście ustawy - sam sobie odpowiedział.
Po tym nieco rozszerzył krytykę:
"gdyby dzisiaj była powódź za wszych rządów to pewnie jeszcze pogłębilibyście jej skutki, żeby później udać, że z pustymi czekami tam pojedziecie i będziecie wspierać ludzi. Żeby problemów było jak najwięcej, a później by udawać, że poprzez rozdawanie pieniędzy będziecie je rozwiązywać. Hipokryci z PiS-u, nic więcej'.
Prowadzący obrady marszałek Krzysztof Bosak odmówił wywołanemu Dolacie zabrania głosu.