Zmiany w Kodeksie karnym, które weszły w życie 1 października, obejmują kwestie m.in. prowadzenia pojazdu mechanicznego pod wpływem alkoholu lub ucieczki z miejsca wypadku, bezwzględnego dożywocia w wyjątkowych przypadkach czy zaostrzenia kar za najcięższe przestępstwa. Zdaniem krakowskiego sędziego Macieja Czajki, przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości mogą zbojkotować w orzecznictwie reformę i samemu decydować, czy ją stosować na salach sądowych.
"Kary, żeby były sprawiedliwe, muszą być zróżnicowane. Zreformowany Kodeks karny od 1 października wprowadza do 30 lat więzienia i bezwzględne dożywocie dla zwyrodniałych morderców, gwałcicieli, pedofilów, bandytów z grup przestępczych. Dla nich nie może być pobłażania, łagodnych wyroków i kar w zawieszeniu. A miało to np. miejsce w przypadku prawie połowy sprawców gwałtów. Reforma z tym kończy" - głosi stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości, które opracowało zmiany w Kodeksie karnym.
Zgodnie z nowelą, znika kara 25 lat więzienia. Wprowadzono wymiar kar od 1 miesiąca do 30 lat pozbawienia wolności i karę dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości warunkowego zwolnienia. Właśnie ten punkt jest często krytykowany przez niektórych prawników, którzy sugerują, że każdy skazany ma prawo do wyjścia zza krat po resocjalizacji w zakładzie karnym. Taki argument podnosi też Rzecznik Praw Obywatelskich, domagając się w debacie uchylenia przepisu.
Zgodnie z Kodeksem, zakaz warunkowego wyjścia z więzienia będzie dotyczył skazanych, którzy popełnili czyn po wcześniejszym prawomocnym skazaniu za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu, wolności, wolności seksualnej, bezpieczeństwu powszechnemu lub za przestępstwo o charakterze terrorystycznym na dożywotnie pozbawienie wolności albo pozbawienie wolności na co najmniej 20 lat oraz gdy charakter i okoliczności czynu, postępowanie i charakter sprawcy wskazują na niebezpieczeństwo dla ogółu w przypadku pozostania poza zakładem karnym. Nowelizacja zaostrza kary za przestępstwa gwałtu, pedofilii albo kierowania siatką terrorystyczną.
Resort sprawiedliwości podniósł próg kwotowy kradzieży do oceny, czy doszło do przestępstwa czy jedynie wykroczenia. Przed 1 października ścigano za kradzież 500 zł na podstawie pierwszej wykładni. Teraz próg zmieniono na 800 złotych.
"Nie ma powodu, by wsadzać do więzienia za kradzież przysłowiowej kury. Wykroczenia zagrożone są karą grzywny (do 5000 zł), karą ograniczenia wolności (miesiąc z obowiązkiem wykonywania pracy na cele społeczne od 20 do 40 godzin) oraz karą aresztu (od 5 do 30 dni). Podniesienie progu kwotowego (z 500 do 800 zł), od którego zależy, czy dany czyn jest wykroczeniem bądź przestępstwem, nie oznacza bezkarności. Kradzież pozostaje kradzieżą. Jedynie zmienia się górna granica rodzaju odpowiedzialności. Przy kradzieży do 800 zł grozi kara do miesiąca aresztu, a od 800 zł ponosi się odpowiedzialność karną za przestępstwo"
Dużo się zmieni też dla pijanych kierowców na drogach. Od teraz grozi przepadek pojazdu, gdy przyłapany na podwójnym gazie będzie miał więcej, niż 1,5 promila alkoholu we krwi. Sąd może odstąpić od takiej kary w wyjątkowych okolicznościach. Powtórne popełnienie takiego przestępstwa grozi obligatoryjną utratą samochodu. Te przepisy wejdą w życie w marcu 2024 roku. Nakreślono również nowe typy przestępstw, jak przyjęcie zlecenia zabójstwa czy przygotowanie do morderstwa.
Nie wszystkim reforma Kodeksu karnego przypadła do gustu. Do tego stopnia, że jeden z sędziów zadeklarował, że każdy przedstawiciel Temidy powinien we własnym sumieniu rozstrzygnąć, czy opierać się na niej w orzecznictwie.
- 1 października (nie)wchodzą zmiany w kodeksie karnym. Gdyby przewidziano karę śmierci, obstawiam, że sporą część moich koleżanek i kolegów stosowałaby ją bez zająknięcia. Urzędnicy, a nie sędziowie. Zmieńmy to
1 października (nie)wchodzą zmiany w kodeksie karnym.
— Maciej Czajka 🇵🇱🇪🇺 (@maciej_czajka) October 1, 2023
Gdyby przewidziano karę śmierci, obstawiam, że sporą część moich koleżanek i kolegów stosowałaby ją bez zająknięcia.
Urzędnicy, a nie sędziowie. Zmieńmy to.
Dopytywany sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie przez jednego z internautów, czy namawia do bojkotu zmienionego Kodeksu karnego, odparł:
- Mój wpis ma charakter ogólny, wskazujący, że jakakolwiek regulacja, bez względu na poziom zgodności z innymi normami, byłaby ślepo stosowana. Znam moich kolegów. A zmiana w kodeksie karnym jest przyczynkiem do takiego rozważania. Czy stosować? Każdy sędzia musi dokonać oceny
Mój wpis ma charakter ogólny, wskazujący, że jakakolwiek regulacja, bez względu na poziom zgodności z innymi normami, byłaby ślepo stosowana.
— Maciej Czajka 🇵🇱🇪🇺 (@maciej_czajka) October 1, 2023
Znam moich kolegów.
A zmiana w kodeksie karnym jest przyczynkiem do takiego rozważania.
Czy stosować ? Każdy sędzia musi dokonać oceny.