- Niewiarygodny najazd polityków Koalicji 13 grudnia na dobrze prosperującą Spółkę Skarbu Państwa. Obawiamy się, że niestety skończy się dokładnie tak samo, jak z Wodami Polskimi, jak z Tauronem, gdzie fachowców zastąpili politycy, zastąpiły jakieś osoby, które nie potrafiły podejmować żadnych dobrych decyzji - powiedział Janusz Kowalski, poseł PiS podczas konferencji prasowej w Sejmie dotyczącej obsadzania stanowisk dyrektorskich w Totalizatorze Sportowym.
Portal onet.pl podał, że w Totalizatorze Sportowym zatrudniono nowych dyrektorów w 13 regionach. W większości są to lokalni działacze PO, PSL i Lewicy, bliscy współpracownicy czołowych parlamentarzystów koalicji rządzącej. Nal iście znajduje się nawet boiskowy kolega Donalda Tuska. Te doniesienia skomentowali podczas konferencji prasowej politycy PiS: Janusz Kowalski i Zbigniew Kuźmiuk.
" Haratasz w gałę z Donaldem Tuskiem? Masz szansę na ciepłą posadę w Totalizatorze Sportowym. Jesteś koleżanką lub kolegą senatora Gawłowskiego czy Sławomira Nitrasa? Masz szansę na stanowisko dyrektorskie w Totalizatorze Sportowym. Jesteś politykiem PSL? Masz szansę na stanowisko dyrektora w Totalizatorze Sportowym. Niewiarygodny najazd polityków Koalicji 13 grudnia na dobrze prosperującą Spółkę Skarbu Państwa. Obawiamy się, że niestety skończy się dokładnie tak samo, jak z Wodami Polskimi, jak z Tauronem, gdzie fachowców zastąpili politycy, zastąpiły jakieś osoby, które nie potrafiły podejmować żadnych dobrych decyzji"
Polityk podkreślił, że "nie tak miało być rzekomo zdaniem Koalicji 13 grudnia, a jest dokładnie tak, jak przewidywaliśmy - czyli totalne upartyjnienie, niekompetentni ludzie". Przypomniał, że "za czasów Prawa i Sprawiedliwości spółki Skarbu Państwa przynosiły gigantyczne zyski, a dzisiaj każda spółka Skarbu Państwa jest obsadzana przez polityków Platformy, PSL i również Polski 2050, pomimo tego, że Polska 2050 oficjalnie krytykuje te nominacje partyjne".
Poseł Zbigniew Kuźmiuk wskazał, że "ten sposób powoływania kadr w spółkach Skarbu Państwa ma oczywiście swoje konsekwencje - o tych konsekwencjach dowiedzieliśmy się już na ostatnim posiedzeniu Sejmu, kiedy wiceminister Neneman poinformował, że dochody budżetu państwa będą niższe o 40 mld zł niż zaplanowano".
"Nie wiemy jeszcze jaka będzie struktura zmniejszenia tych dochodów. Jednak nie ulega wątpliwości, że jednym z powodów tego załamania podatków są zdecydowanie niższe wpływy m. in. z podatku CIT, a więc podatku dochodowego od osób prawnych. To są konsekwencje tego rodzaju decyzji kadrowych. Wprawdzie teraz mówimy o Totalizatorze Sportowym, ale takich nominacji dokonywano także w innych wielkich spółkach Skarbu Państwa"
"Myślę, że teraz niestety ta sytuacja się zmieni. Ta informacja ministra finansów, że aż 40 mld zł z planowanych dochodów zabraknie, to jest doskonały obraz tego, co zrobiono ze Spółkami Skarbu Państwa, w jaki sposób nominowano kadry i jakie to przynosi negatywne skutki dla państwa polskiego"
SEJM | Konferencja prasowa PiS https://t.co/mV0M2XbvD6
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 30, 2024