Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Nielegalne finansowanie kampanii prezydenckiej. Głos w sprawie zabrała PKW

PKW kwestią finansowania zajmie się dopiero - zgodnie z przepisami, które obowiązują -  po wyborach, gdy dany komitet przedstawi sprawozdanie finansowe. Nie mamy możliwości kontrolować na bieżąco wydatków danego komitetu - tak na pytanie o kwestię nielegalnego finansowania odpowiedział przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, sędzia Sylwester Marciniak.

Za publikowanymi w internecie nielegalnymi reklamami politycznymi promującymi kandydata KO Rafała Trzaskowskiego i atakującymi jego konkurentów - Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena - stoi pracownik i wolontariusze fundacji Akcja Demokracja. Prezesem tej fundacji jest z kolei Jakub Kocjan - człowiek, który jeszcze kilka tygodni temu był asystentem posłanki Koalicji Obywatelskiej.

Reklama

Negatywnym bohaterem całej akcji jest również rządowa agencja NASK, której "komunikat" został rozniesiony w pył przez internautów i firmę Meta, która zaprzeczyła przekazywanym informacjom.

Teraz okazuje się, że aktywnie w hejterską akcję włączali się także politycy Koalicji Obywatelskiej, którzy dziś odcinają się od akcji i mówią nawet wprost o "rosyjskiej ingerencji". Chodzi m.in. o spoty, jakie pojawiły się pod koniec kwietnia na profilach m.in. Cezarego Tomczyka czy Sławomira Nitrasa, niemal identyczne jak te publikowane na hejterskim profilu "Wiemy jak nie jest".

Procedury blokują PKW

Dziś o sprawę nielegalnego finansowania kampanii został zapytany przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, Sylwester Marciniak.

- Oficjalne pismo nie wpłynęło do PKW, natomiast z doniesień medialnych wynika, że są możliwe takie nieprawidłowości. Działa w tym zakresie NASK, która jest państwowym instytutem badawczym. Ewentualnie tego typu rzeczy można zgłaszać do organów ścigania. PKW kwestią finansowania zajmie się dopiero - zgodnie z przepisami, które obowiązują -  po wyborach, gdy dany komitet przedstawi sprawozdanie finansowe. Nie mamy możliwości kontrolować na bieżąco wydatków danego komitetu

- powiedział Marciniak.

Wyjaśnił, że komitet w terminie 3 miesięcy ma obowiązek złożenia sprawozdania, które podlega ekspertyzie biegłego i wówczas KBW zajmuje się dokładną weryfikacją wydatków i przychodów.

- Jeśli chodzi o przychody, to mogą pochodzić tylko od obywateli polskich, w żadnym wypadku zagraniczne ośrodki nie mogą finansować kampanii wyborczej w Polsce. To może być podstawa odrzucenia sprawozdania i skutków finansowych dla komitetu - dodał przewodniczący PKW.

 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama