10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Myrcha, Gajewska i rodzinne tajemnice. Jarosław Kaczyński wskazuje wprost: "Jest osłona medialna"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński został dziś zapytany o wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchę. - Jest osłona medialna, wasza, większości z państwa i to tak działa, że on się pewnie nie poda do dymisji - stwierdził. A w jakiej sprawie jest "osłona medialna"? Warto czytać "Gazetę Polską", by się tego dowiedzieć.

Konferencja PiS
Konferencja PiS
fot. - transmisja z konferencji PiS

Przed tygodniem "Gazeta Polska" ujawniła, że ojciec posłanki Kingi Gajewskiej i teść wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy - Piotr Gajewski - został w drugiej połowie lat 80. oskarżony o zacieranie śladów brutalnego morderstwa dokonanego przez jego braci. Zakopali oni niewinnego człowieka żywcem.

Do sprawy Gajewskiej i Myrchy odniósł się dziś Jarosław Kaczyński. Na konferencji padło co prawda pytanie o oświadczenia majątkowe, lecz lider opozycji zwrócił uwagę także na ustalenia "GP", które są przemilczane przez mainstreamowe media.

- Gdyby ktoś taki jak pan Myrcha i jego małżonka funkcjonowali po naszej stronie i te inne konteksty, o których pan tutaj nie wspomniał, zostały ujawnione, byłaby gigantyczna burza i niebywały skandal. No, ale jest osłona medialna, wasza, większości z państwa i to tak działa, że on się pewnie nie poda do dymisji - wskazał prezes PiS, mówiąc do dziennikarzy.

"Do dymisji powinien podać się cały rząd, ale nie liczymy na to" - dodał Kaczyński.

Już jutro w "Gazecie Polskiej" kolejne szokujące ustalenia dotyczącej rodziny Gajewskich. "Teść wiceministra sprawiedliwości, Piotr Gajewski, który zacierał ślady brutalnego morderstwa dokonanego przez jego braci, jest dziś szarą eminencją podwarszawskiej PO. "GP" dotarła do kilku osób, które czują się poszkodowane przez biznesmena i mówią o tzw. lichwie mieszkaniowej. To nie wszystko. Według naszych informacji w grudniu 2023 r. do nieruchomości S., znajomego Gajewskiego, na której wisiał wcześniej plakat wyborczy Kingi Gajewskiej, weszło CBŚP, zabezpieczając 3 mln zł, a sam S. usłyszał zarzuty. Okazało się, że od ponad 20 lat gang sutenerów prowadził tam nielegalną agencją towarzyską" - piszą Marcin Dobski, Grzegorz Wierzchołowski i Joanna Grabarczyk. Warto przeczytać!

 



Źródło: niezalezna.pl

#Jarosław Kaczyński #Arkadiusz Myrcha #Kinga Gajewska

mk