Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Mistrzowie PR-u z ministerstwa Leszczyny. Nie uwierzycie, jak nazwali projekt

W resorcie zdrowia przygotowali projekt, a następnie zwołali konferencję prasową. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie nazwa tego, co wymyślono w ministerstwie kierowanym przez Izabelę Leszczynę.

Ministerstwo Zdrowia zaprosiło przedstawicieli mediów na konferencję wiceministra Marka Kosa w sprawie projektu "szerokiej nowelizacji ustawy refundacyjnej". Czyli jak w skrócie? Otóż, samo ministerstwo twierdzi, że... SZNUR.

Reklama

Wygląda na to, że w resorcie Izabeli Leszczyny ktoś naprawdę wpadł na pomysł by projekt nowelizacji ustawy nazwać tak, jak go nazwano. Mało tego, sami stworzyli ten skrót! Nie "SNUR", jak by wskazywały pierwsze litery kolejnych wyrazów, ale "SZNUR". Skoro tak wymyślili, to ruszyła lawina reakcji.

To mogłoby być nawet śmieszne, gdyby tak dobrze nie opisywało losu pacjentów... - pisze Piotr Müller, poseł PiS. - System opieki zdrowotnej i SZNUR to, z której strony by nie patrzeć, nie jest dobre połączenie - dodaje posłanka Partii Razem Paulina Matysiak.

Po tym, jak o sprawie skrótu SZNUR zrobiło się głośno, ministerstwo usunęło wpis i dodało nowy - już bez skrótu. 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama