– Czynnik, który jest związany z rekonstrukcją rządu, wprowadza pewne zaniepokojenie, ale nauczyliśmy się z tym żyć; jesteśmy stale oceniani – powiedziała szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska. Jak dodała, rekonstrukcja rządu będzie mniejsza, niż spekulują media.
Wczoraj premier Beata Szydło zapowiedziała rekonstrukcję rządu; zmiany mają zostać ogłoszone w przeciągu kilkunastu dni.
Rafalska zapewniła w rozmowie z dziennikarzami w sejmie, że nastroje w rządzie są dobre, ponieważ – jak zauważyła – jest wysoka społeczna ocena działań rządu.
Czynnik, który związany jest z rekonstrukcją rządu, zapewne wprowadza pewne zaniepokojenie, ale my się nauczyliśmy z tym żyć. Jesteśmy stale oceniani i nie przywiązujemy się do tej – co by się nie mówiło – odpowiedzialnej i niełatwej pracy
– powiedziała minister.
Jak oceniła, spekulacje o tym, którzy ministrowie opuszczą rząd, są przedwczesne.
To jest taka (medialna) giełda nazwisk, która jest dużo większa, niż będą rzeczywiste zmiany
– podkreśliła.
Zapewniła jednocześnie, że nie wie, którzy ministrowie odejdą z rządu.
To nie moje uprawnienia, nic na ten temat nie wiem
– powiedziała Rafalska. – Nie chodzi o zaspokajanie czyjejś ciekawości, tylko podjęcie decyzji, które są w rękach premier – zaznaczyła.