To kuriozalne zjawisko, że bez względu na orientację polityczną, wszyscy się połączyli po to, żeby zwalczyć jedną, zbyt silną dla opozycji, zbyt merytoryczną i dobrze rządzącą partię, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość - stwierdził gość Katarzyny Gójskiej eurodeputowany Zdzisław Krasnodębski w programie "Sygnały dnia".
Gościem radiowej Jedynki w programie Katarzyny Gójskiej był dzisiaj eurodeputowany Zdzisław Krasnodębski w programie "Sygnały dnia", który pytany o sytuację na opozycji stwierdził: "to powrót do normalności".
W Warszawie zebrał się Zarząd Krajowy PO, który ustalił, w jakiej formule Platforma wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych. Po jego posiedzeniu Grzegorz Schetyna poinformował o formalnym zakończeniu formuły Koalicji Europejskiej i powołaniu Koalicji Obywatelskiej, w ramach której Platforma Obywatelska pójdzie do najbliższych wyborów parlamentarnych.
„Nie będzie koalicji partyjnej – będzie Koalicja Obywatelska”
- oznajmił Schetyna.
Ta wielka zjednoczona Koalicja Europejska to jakieś kuriozalne zjawisko
- mówił wskazując na fakt, że "bez względu na orientację polityczną, wszyscy się połączyli po to, żeby zwalczyć jedną, zbyt silną dla opozycji, zbyt merytoryczną i dobrze rządzącą partię, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość".
Gościem #SygnałyDnia jest prof. @ZdzKrasnodebski, eurodeputowany https://t.co/wlz86BVtPt
— Radiowa Jedynka (@RadiowaJedynka) 19 lipca 2019
Dopytywany, czy polska scena polityczna staje się dzięki temu bardziej czytelna stwierdził, że "wyraźnie będzie jeden blok bardziej lewicowy, drugi mniej lewicowy, więc wyborcy będą mogli wybrać w sposób bardziej świadomy".
W wyborach europejskich mogli głosować w swoim przekonaniu powiedzmy na PSL, który jeszcze uchodził za partię kiedyś w miarę konserwatywną, a na końcu wybierali byłych premierów z rządów pokomunistycznych
- podkreślił.
Cieszmy się, że opozycja zna swój błąd
- dodał.