- Pan Kołodziejczak mocno się odpalił w swoich społecznościówkach… a ja zadałem jedynie krótkie pytanie - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu dodał, że "nadal będziemy pokazywać, jak niebezpiecznym człowiekiem jest nowy kolega Tuska".
W 2018 r. podczas protestu pod ambasadą USA w stolicy Michał Kołodziejczak zarzucał Amerykanom, że "kłócą nas z Rosją" i zachęcał, by pokazać Stanom Zjednoczonym "fucka".
- W czasach walki z komuną mówiliśmy o takich „idiota albo agent”
– powiedział premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do tej sprawy.
Sam Kołodziejczak w odpowiedzi na słowa Morawieckiego opublikował serię wpisów. W jednym z nich napisał: "Zapewniam moje koleżanki i kolegów z Agrounii, że przetrwamy tą PiSowską napaść". Z kolei w innym wskazywał, że "zmasowany atak całego aparatu państwa w moją osobę pokazuje, jak bardzo Mateusz Morawiecki boi się utraty władzy po rozpoczęciu współpracy Agrounii z największą partią opozycyjną".
Do postów Kołodziejczaka odniósł się premier na Facebooku.
- Pan Kołodziejczak mocno się odpalił w swoich społecznościówkach… a ja zadałem jedynie krótkie pytanie. Ale to nie koniec – nadal będziemy pokazywać jak niebezpiecznym człowiekiem jest nowy kolega Tuska
– napisał Morawiecki.