Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Knebel za trudne pytania! Dziennikarka przypomniała Tuskowi jego słowa - nie będzie wpuszczana na konferencje!

Dziennikarka "Tygodnika Solidarność", która dziś rano "ośmieliła się" zadać Donaldowi Tuskowi pytanie o jego słowa na temat Donalda Trumpa, została poinformowana o "zakazie" uczestniczenia w kolejnych konferencjach szefa rządu. Wychodzi na to, że "TySol" dołącza do Republiki, której od miesięcy - jak ognia - boją się politycy od Tuska - i on sam.

Premier Donald Tusk
Premier Donald Tusk
zrzut ekranu - iTV Sejm

Dziś rano przypomnieliśmy wypowiedź Tuska z marca 2023 roku, kiedy to podczas spotkania z mieszkańcami Bytomia, zarzucił Donaldowi Tuskowi prorosyjskość. 

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Zobacz: Kłamstwo w żywe oczy. Tusk wyparł się tego, co mówił rok temu o Trumpie! [WIDEO]

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, padło niewygodne dla szefa rządu pytanie - właśnie o słowa sprzed ponad roku. Zadała je Monika Rutke, dziennikarka "Tygodnika Solidarność".

"Donald się wściekł"

I już po próbie odpowiedzi na pytanie, czego skrupulatnie chciał uniknąć Tusk, widać było, że na briefingach prasowych szefa rządu, nie ma miejsca na takie uwagi czy pytania. Mówiąc w skrócie - Donald się wściekł.

W związku z tym - podjęto reakcję. Rzeczniczka Donalda Tuska - Agnieszka Rucińska, miała przekazać dziennikarce, że... nie ma wstępu na przyszłe konferencje premiera. 

Informacja przekazana przez dziennikarkę "Tysol", poruszyła internautów:

Rzeczniczka Tuska zareagowała!

Po tym, jak dziennikarka "Tysola" przekazała w mediach społecznościowych informację o tym, iż dostała zakaz uczestniczenia w konferencjach prasowych Tuska, z odpowiedzią nadeszła Agnieszka Rucińska, ww. rzeczniczka premiera. 

Kompletna bzdura. Umówiłyśmy sie z panią redaktor na jedno pytanie. Znała godzinę wylotu. Tyle. Jedyne co powiedziałam, że więcej się z nią na nic nie umówię, po tym jak zaczęła krzyczeć po zakończeniu konferencji. Ale życzę dobrej zabawy w sianiu kłamstw.

– brzmi treść jej wpisu.

Problem w tym, że w zasadzie - było to jedno pytanie, jednak z wymijającą odpowiedzią, toteż dziennikarka (zgodnie z założeniem tego zawodu), brnęła dalej. Może zamiast jedno, miało być to po prostu pytanie "łatwe".

 



Źródło: niezalezna.pl, x.com

#Donald Tusk #KPRM #dziennikarstwo #media #Polska

az